Lucas: Bądźmy konsekwentni
Lucas Leiva twierdzi, że Liverpool musi zacząć grać konsekwentnie nie tylko na własnym stadionie, jeśli chcą nadal śnić o powrocie na europejskie salony w przyszłym sezonie.
Reprezentant Brazylii czuje, że The Reds wracają na właściwe tory, ale muszą to potwierdzić już jutro, w wyjazdowym meczu z Newcastle na St James Park.
- Nie zaczęliśmy dobrze tego sezonu. Byliśmy blisko dna po pierwszych spotkaniach, ale potem zaczęliśmy grać wreszcie lepiej.
- W ostatnim meczu ze Spurs zasłużyliśmy na wiele więcej. Mieliśmy szansę na zwycięstwo.
- Musimy grać tak samo dobrze na wyjazdach, jak ostatnimi czasy na Anfield Road. Nie jest to łatwe, gdyż gospodarze zawsze zdecydowanie częściej atakują twą bramkę. Sądzę jednak, że możemy wygrywać i poza domem, jeśli będziemy tworzyć sobie okazje bramkowe, a wtedy poprawimy swój bilans wyjazdowy.
- Ciężko w tej chwili mówić, gdzie znajdziemy się na koniec sezonu. Nasze ambicje sięgają pierwszej czwórce i występom w Lidze Mistrzów w kolejnych rozgrywkach. To nasze pierwszeństwo. Chcąc jednak dostać się do Top 4, potrzeba konsekwencji przez cały sezon. Jeśli utrzymamy skupienie i poziom z ostatnich spotkań ligowych, to o ten cel będzie łatwiej.
Lucas jest świadomy zmiany trenera przy Tyneside, przez co sobotnia rywalizacja może być naprawdę bardzo zacięta.
- Motywacja w ich szeregach będzie ogromna, gdyż piłkarze będą chcieli pokazać nowemu menedżerowi na co ich stać.
- Sroki nie znajdują się w złej pozycji. Zremisowali z Chelsea, pokonali Arsenal, co potwierdziło, że mają dobry zespół i piłkarzy. Musimy być świadomi ich siły a także słabości.
- Mam dobre wspomnienia z meczów z Newcastle, gdyż strzeliłem im gola. Pierwszy występ od początku w Premier League zaliczyłem z nimi i wygraliśmy 3-0. W następnym sezonie pokonaliśmy ich 5-1 na wyjeździe a Stevie strzelił 2 gole.
- Jeśli zagramy w taki sam sposób, jak w trzech ostatnich meczach Premier League, będziemy mieć szansę na zainkasowanie 3 punktów.
Wszystko wskazuje na to, że jutro Brazylijczyk zagra u boku Portugalczyka - Raula Meirelesa.
Lucas ceni sobie współpracę z tym zawodnikiem i twierdzi, że z meczu na mecz rozumieją się coraz lepiej.
- Nasza nić porozumienia jest faktycznie dobra. Staramy się pracować razem cały czas. Idzie nam dobrze i mam nadzieję, że to pomoże zespołowi w osiąganiu dobrych wyników.
- Naprawdę jestem teraz szczęśliwy. Kiedy ludzie cię chwalą, dodatkowo to pomaga. Czuję się dłużnikiem wobec klubu i chce mu się odwdzięczać dobrą postawą. Teraz nadchodzi okres Świąt Bożego Narodzenia, kiedy rozegramy sporo spotkań i ważne, byśmy grali w nich na wysokim poziomie - podsumował Lucas.
Komentarze (0)