Hansen: Najważniejszy jest stadion
Alan Hansen, który grał w barwach Liverpoolu przez 14 lat, a obecnie należ do grona najbardziej szanowanych ekspertów na Wyspach wyjawił, co jego zdaniem powinno wydarzyć się w Liverpoolu w nadchodzącym roku, zarówno na jak i poza boiskiem.
Były kapitan The Reds wierzy, że budowa nowego stadionu lub przebudowa Anfield to klucz do sukcesu w przyszłości.
- Każdy ma swoją opinię odnośnie tego, co powinno zostać zrobione, by przywrócić Liverpoolowi dawną chwałę. Dla mnie znacząca jest sprawa stadionu.
- Minęło ponad 10 lat od momentu, kiedy po raz pierwszy zasugerowano budowę nowego obiektu w Stanley Park. Wciąż na to czekamy.
- Grałem na Anfield przez 14 lat. Kocham to miejsce, jednak mówiąc szczerze, gdy wchodzę na ten stadion czuję się jak w latach 60-tych.
- Krzesełka na Main Stand są drewniane, stare i rozklekotane. Trybuna ta nadawała się do użytku w 50 czy 40 lat temu, ale nie w 2011 roku. Trzeba coś z tym zrobić.
- Poprzedni właściciele wiele nam obiecali, ale ponieważ nie dotrzymali słowa, jesteśmy daleko od etapu, na którym powinniśmy być.
- Nie sądzę, że Liverpool Football Club wróci do należnego mu miejsce, jeśli nie rozwiąże się sprawa stadionu - podsumował Hansen.
Komentarze (0)