Dalglish: Carroll się sprawdzi
Kenny Dalglish jest przekonany, że Andy Carroll odniesie sukces w Liverpoolu. Menedżer The Reds nieoczekiwanie zabrał ze sobą Anglika na podróż do Pragi.
Napastnik, który przybył w styczniu za 35 milionów funtów z Newcastle, niespodziewanie znalazł się w składzie Dalglisha na pierwszy mecz 1/16 Ligi Europy w Pradze.
Pomimo że 22-latek nie był zdolny do gry w meczu, ani nie brał udziału w sesjach treningowych z powodu kontuzji uda, Dalglish uważa, że warto integrować Carrolla z zespołem.
- Po prostu chcieliśmy zabrać ze sobą Andy'ego, by zapoznał się z chłopakami – powiedział Dalglish.
Pytano także menedżera o to, czy Carroll jest właściwie usposobiony, by poradzić sobie z presją, która wiąże się z ogromnymi pieniędzmi wydanymi za niego.
Dalglish, który wierzy, że Carroll będzie w stanie zadebiutować w Liverpoolu w meczu z Manchesterem United 6. marca, jest pod wrażeniem sposobu, w jakim Anglik przystosował się do życia na Anfield.
- On jest naprawdę dobrym chłopakiem i twardo stąpa po ziemi. Uważam, że to bardzo ważne cechy w dzisiejszych czasach. Mówi się, że to wiek, w którym kibice nie mogą przywiązywać się do piłkarzy i odwrotnie. Nie uważam jednak, że on zamierza mieć z tym problem.
- Fani naprawdę go polubią, kiedy będzie zdrowy i zacznie grać. Decyzja, by zabrać go Pragi, była słuszna. Teraz może on kontynuować swoją rehabilitację.
Dominic King
Komentarze (0)