McMahon: Kenny nas zintegrował
John McMahon ujawnił w dzisiejszej rozmowie z oficjalną stroną internetową, jak Kenny Dalglish złączył wszystkich w klubie razem i wskazał wspólny cel dla wszystkich drużyn, począwszy od akademii, po drużynę rezerwową aż po pierwszy skład.
Podczas gdy największe oklaski zbiera drużyna U-18 za wspaniałe występy w Youth FA Cup, rezerwy nie rozegrały żadnego meczu w lidze od 11. stycznia. W ostatnim ligowym meczu drużyna McMahona wygrała z Sunderlandem 2-1 a dzisiejszego wieczoru zmierzy się z Blackburn Rovers.
Trener rezerw jak zawsze powtarzał, że jego najważniejszym celem jest przygotować piłkarzy do gry w pierwszym składzie. Anglik przewiduje również świetlaną przyszłość Liverpoolu pod rządami Dalglisha.
- Praca z Kennym jest fantastyczna. On wie wszystko na temat drużyny rezerwowej, jak również U-18. Zna graczy na wylot i wie kto ciężko pracuje i kto się rozwija. Zna ich słabe i mocne strony. Tak samo jest ze wszystkimi pracownikami tutaj.
- Kenny ma świetne podejście do swoich obowiązków i właśnie tym wzbudza największy szacunek. Tym, co robi i jak zabiera się do swojej pracy. Regularnie spotykamy się z Kennym, Damianem Comollim, Frankiem McParlandem, Rodolfo Borrellem i Pepem Serugą.
- Rozmawiamy o sposobach, dzięki których możemy się poprawiać i nieustannie rozwijać. Kenny połączył każdego i wszyscy razem pracujemy. Cały sztab szkoleniowy daje z siebie wszystko począwszy od drużyny U-18, przez rezerwy, aż po pierwszy skład. Tak powinno być w każdym klubie.
- Fantastycznie jest patrzeć, jaki postęp notuje drużyna młodzieżowa. Jesteśmy tu po to, aby produkować zawodników dla pierwszej drużyny. Robimy wszystko z myślą o pierwszym składzie.
- Drużyna młodzieżowa świetnie sobie radzi. Mamy świetnych piłkarzy w wieku 16, 17 i 18 lat. Chłopacy wiedza jak grać i wszyscy jadą według specjalnie przygotowanego planu.
- Myślę, że klub zobaczy owoce naszej pracy w przyszłym czasie. Musimy uważać jednak, żeby nie kłaść na nich zbyt dużego nacisku. Wielu piłkarzy popada w samozadowolenie kiedy ociera się o pierwszy skład i naszą pracą jest studzić takie głowy i dopilnować by mocno stąpali po ziemi.
- Jeśli będą kontynuować ciężką pracę, wtedy z pewnością zostaną za nią nagrodzeni.
Z powodu złych warunków pogodowych wiele meczów drużyny rezerwowej zostało odwołanych. McMahon był zmuszony do zrobienia wielu korekt w terminarzu. W czwartek zostanie rozegrany mecz z Blackpool i przed rezerwami dwa ciężkie mecze w tym tygodniu.
- Naprawdę nie możemy doczekać się tego meczu. Jesteśmy jak autobusy, których nie możesz się doczekać, a kiedy przyjeżdżają to zazwyczaj kilka na raz. Mecz z Blackburn będzie dobrym testem dla nas. Są nieustępliwi podobnie jak pierwsza drużyna.
- Są dobrze zorganizowani, ciężko ich złamać i są groźni ze stałych fragmentów. To silna i agresywna drużyna, która pokonała ostatnio Everton 5-1, więc wiemy, że będzie to dla nas trudne spotkanie.
- Musimy jednak patrzeć na siebie i jeśli zagramy na swoim poziomie to nie będzie miało znaczenia, jaki zespół wystawią rywale. To dobrze, że znów możemy przygotowywać się na treningach pod kątem zbliżających się meczów.
- Nasz sekretarz klubowy, Ian Silvester wykonał świetną pracę, ponieważ załatwienie papierkowej roboty z powodu odwołanych meczów a później ponowne ich zorganizowanie nie było łatwe.
- Mecze towarzyskie, które rozegraliśmy były pożyteczne dla nas, ponieważ sprawdziliśmy kilku piłkarzy na innych pozycjach. Nie można jednak porównać meczu sparingowego do normalnego spotkania o punkty.
- Zawsze będą przychodzić zwycięstwa, kiedy gra będzie dobra. Skupiamy się na dobrych występach, zarówno indywidualnych, jak i drużynowych. Jeśli rozwój i postęp będą przebiegać prawidłowo to wszystko będzie zmierzało w dobrym kierunku.
Komentarze (0)