Wilson: Kenny jest wspaniały
Danny Wilson entuzjastycznie przyjmuje chęć Kenny'ego Dalglisha do wystawiania go w pierwszym zespole w tak młodym wieku. Odkąd przejął zespół w styczniu, Dalglish czterokrotnie dał Wilsonowi szansę zaprezentowania swoich umiejętności.
Również Martin Kelly regularnie występował na boku obrony, przed nabawieniem się kontuzji uda.
- Dla graczy takich jak ja jest świetnie widzieć, że trener chętnie stawia na młodych zawodników – powiedział Wilson.
- Jego nastawienie zdaje się brzmieć: jeśli jesteś wystarczająco dobry, jesteś wystarczająco dojrzały.
- Odkąd przyszedł do klubu dał mi cztery okazje abym wystąpił. Cieszę się z tego. Kilku młodych chłopaków również dostało szanse gry. Od nas zależy czy je wykorzystamy.
Dziewiętnastolatek mówił również o radości z dołączenia do klubu jego rodaka Steve’a Clarka.
- Dobrze, że są w zespole osoby, które potrafią zrozumieć mój akcent – zażartował.
- Jest kilku Szkotów tutaj. To bardzo przyjemne. Jednak ważniejsze od pochodzenia Steve’a jest fakt, że jest dobrym trenerem. Wszyscy lubimy jego treningi. Jesteśmy zadowoleni, że jest z nami.
W międzyczasie Wilson obsypał pochwałami Jamiego Caraghera, który przesunął się na czwarte miejsce na liście piłkarzy, którzy występowali najczęściej. Przegrany mecz z West Bromem był 661 występem Jamiego.
Były gracz Rangers wskazał Caraghera jako wzór dla każdego młodego obrońcy, który chce osiągnąć sukces na Anfield.
- Sposób w jaki pracuje, jego profesjonalizm i podejście do treningu nie ustępuje nikomu. Więc nie jest żadną niespodzianką usłyszeć, że wystąpił tak wiele razy w barwach Liverpoolu
- Przyglądając mu się codziennie widzisz jaki jest dobry jak dotarł tam gdzie jest obecnie. Pokazuje młodym piłkarzom jak powinni postępować.
Komentarze (0)