SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1441

Kenny: Jedyny taki klub na świecie


Kenny Dalglish jest zdania, iż nie ma na świecie drugiego zespołu, który zademonstrowałby taką determinację, jaką pokazał dziś na Emirates Stadium Liverpool. Dirk Kuyt zapewnił The Reds jeden punkt w ostatniej minucie spotkania, choć gospodarze kilka chwil wcześniej zdobyli prowadzenie.

Wcześniej Jamie Carragher (wstrząśnienie mózgu) i Fabio Aurelio (uraz uda) zmuszeni byli do opuszczenia boiska, wydłużając w ten sposób listę kontuzjowanych obrońców.

By uniknąć ryzyka, zmieniony został również Andy Carroll.

- Nie sądzę, aby znalazł się inny zespół, który pokazałby takie podejście i oddanie jak my dzisiaj.

- Zmierzyli się z przeciwnościami losu, tracąc wcześnie Aurelio i zastępując go 17-letnim chłopcem. Strata kapitana, osiemnastolatek na prawej obronie, utrata napastnika, wreszcie gol zdobyty przez rywala w 8. minucie doliczonego czasu gry, a oni wciąż nie chcieli zaakceptować faktu, że mecz mieli zakończyć z niczym - powiedział Dalglish.

- Nie wydaje mi się, abym mógł lepiej to określić. Każdy będzie dziś dumny, ponieważ zobaczył drużynę, która ma za sobą taki występ.

W drugiej połowie, Liverpool miał na boisku trzech nastolatków, a Dalglish jest zachwycony ich obecnością.

- Flanno (John Flanagan) jest doświadczony, to był jego drugi mecz! Czasem drugie spotkanie jest gorsze, jednak dziś świetnie sobie poradził. Młody Jack (Robinson) wciąż jest dostępny dla drużyny młodzieżowej. Znakomicie się zaadaptował.

- Gra na Emirates przeciwko drużynie, która walczy o mistrzostwo jest naprawdę onieśmielająca. Wspaniały był sposób, w jaki wykonał swoje zadanie.

- Jonjo (Shelvey) był świetny, a Jay (Spearing), podobnie jak w poniedziałek zaliczył dziś wybitny występ . Nie możemy prosić ich o więcej.

- To oni popchnęli nas do przodu. Ja nie podjąłem tej decyzji, lecz właśnie oni. Rozwój Akademii w przeciągu ostatniego półtora roku był wspaniały.

- Musimy być jednak ostrożni i nie możemy rzucać ich na głęboką wodę i zniszczyć. Mieliśmy pewne zastrzeżenia odnośnie dzisiejszej gry Jacka na Emirates, ale on nie zawiódł nikogo.

Na temat kontuzji Dalglish powiedział:

- Nie ma problemu z Carrą. Zderzenie nie było groźne, jeden z kolegów na niego wpadł. Teraz jest w pełni sił.

- Jest jak nowo narodzony.

- Fabio narzeka na uraz ścięgna udowego. Andy'ego zdjęliśmy na wszelki wypadek. Uszkodził sobie kolano.

Dziennikarze pytali menedżera Czerwonych, co sądzi na temat dwóch rzutów karnych. Zdaniem Arsene'a Wengera, po zagraniu ręką Eboue nie powinna zostać podyktowana jedenastka, którą na wyrównującego gola zamienił Dirk Kuyt.

- Moim zdaniem jedna z decyzji była dobra, druga nie. Sam zastanów się, o które mi chodzi.

Przed Szkotem postawiono również pytanie na temat oferty kontraktu, jak na każdej konferencji prasowej. Jego odpowiedź się nie zmieniła.

- Jestem o to pytany codziennie i nic w tej materii nie uległo zmianie.

- Właściciele są zdecydowani na wprowadzenie nowych twarzy i wydanie pieniędzy, więc ktokolwiek miałby przywilej prowadzenia zespołu, mógłby również zarządzać funduszami.

Niedzielny rezultat sprawił, że Liverpool traci cztery punkty do miejsca zapewniającego grę w europejskich rozgrywkach, podczas gdy wyprzedzający go Tottenham ma dwa mecze rozegrane mniej. Tymczasem Arsenal ma do zmierzającego po rekordowy 19. tytuł Manchesteru stratę w wysokości sześciu oczek.

Jeden z dziennikarzy zasugerował, jakoby The Reds ofiarowali mistrzostwo swoim największym rywalom.

- Nigdy nikomu nic nie dawaliśmy - stwierdził Dalglish - Pokonaliśmy ich 3-1 na Anfield. Możemy patrzeć tylko na siebie.

- W moich oczach wciąż jesteśmy najlepszym klubem w Anglii, jeśli nie na świecie. Niespodzianką jest to, że od dawna nie zdobyliśmy tytułu.

- Od 1990 roku nie mieliśmy wystarczającej liczby punktów. Rafa był bliski parę lat temu, miał fantastyczny rekord w spotkaniach tak zwanej wielkiej czwórki, ale nie zdołał przekroczyć magicznej granicy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com