Dirk Kuyt: Ulubione trójki
Jakie są trzy ulubione miasta Dirka Kuyta? Na jakich grał trzech najlepszych stadionach? Na te i inne pytania Holender odpowiada w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie klubu. Zapraszamy!
3 ulubione bramki
a) To będzie bramka w finale Ligi Mistrzów, niestety dla nas przegranym, ale wspaniale było strzelić w takim meczu.
b) To też bramka z Ligi Mistrzów, ale z półfinału przeciwko Chelsea. Nie udało nam się wtedy dojść do finału, ale byliśmy bardzo blisko.
c) Trafienie w meczu z Evertonem. Strzeliłem im kilka bramek, a gol zdobyty w derbach zawsze mnie bardzo uszczęśliwia, ale moim ulubionym jest karny strzelony w ostatniej minucie kilka sezonów temu. Niesamowite uczucie.
3 ulubione stadiony
a) Lubię De Kuip, grałem na nim m.in. dwa finały i zawsze grało mi się tam bardzo dobrze.
b) Podobała mi się gra w Johannesburgu w finale Mistrzostw Świata przed 90 tysiącami ludzi. To było coś niewiarygodnego.
c) Oczywiście Anfield.
3 ulubione mecze
a) Finał Ligi Mistrzów.
b) Wygrana na Old Trafford.
c) Finał Mistrzostw Świata.
3 ulubione miasta
a) Barcelona jest miastem, które bardzo lubię.
b) Rotterdam. Spędziłem tam kilka lat i lubię to miasto. Pochodzę ze wsi, więc Rotterdam był pierwszym dużym miastem, w którym mieszkałem.
c) Oczywiście Liverpool. Jestem to od pięciu lat i bardzo lubię to miasto, zresztą nie tylko ja ale również moja rodzina i przyjaciele, więc bardzo lubię spędzać tu czas.
3 powody, żeby grać dla Liverpoolu
a) Stadion jest fantastyczny, zwłaszcza w europejskie wieczory Anfield to specjalne miejsce.
b) Duma z bycia częścią wielkiego klubu z wielką historią.
c) Ważne dla mnie jest również, że mamy za sobą niesamowitych kibiców, którzy są z nami na dobre i złe.
Komentarze (0)