Ściśle tajne: Steven Gerrard
Dziennikarz Daily Mail , Dominic King przeprowadził ostatnio nietypowy wywiad ze Stevenem Gerrardem, który pozwoli poznać kilka ciekawostek z życia naszego kapitana. Zapraszamy do lektury!
Twój sportowy bohater?
John Barnes. Gdy zacząłem oglądać Liverpool, był wyróżniającym się piłkarzem. Podziwiałem jego umiejętności i spokój. Kiedy jako dziecko spotkałem go, był to jeden z najlepszych dni w moim życiu.
Kim byś był, gdybyś nie został piłkarzem?
Zawsze byłem zdeterminowany, aby osiągnąć coś w futbolu, jednak gdyby mi się nie powiodło, być może podążyłbym śladami ojca, który pracuje w przemyśle budowlanym.
Najlepszy moment w karierze?
Miałem to szczęście, że było ich kilka, ale pokonanie AC Milan w finale Ligi Mistrzów w 2005 roku to zdecydowanie najlepszy. Miałem tylko 24 lata i bycie kapitanem było niebywałym honorem. Również znalezienie się w składzie, który w 2001 roku zdobył trzy trofea to coś specjalnego.
... i najgorszy?
Ich także było kilka, ale najgorzej wspominam przegrany finał Ligi Mistrzów w 2007 roku w Atenach. Nie zagraliśmy tam dobrze. Samobójcza bramka w Pucharze Ligi w 2005 roku przeciwko Chelsea to inna bolesna porażka.
Jeśli twój dom zacząłby się palić, jaką jedną własność chciałbyś ocalić?
Upewniłbym się, że moja żona Alex i dwie córki, Lilly-Ella i Lexie są bezpieczne. Wtedy zabrałbym wszystkie koszulki Liverpoolu i Anglii oraz te, które dostałem od innych piłkarzy.
Najlepsza rada, jaką otrzymałeś?
Od futbolu dostaniesz dokładnie to, co sam wniesiesz. Pochodzi od mojego taty.
Ulubiona piosenka karaoke?
Jest kilka Oasis i Beatlesów, ale wybrałbym "Use Somebody" Kings of Leon. Dostałem owację na stojąco, gdy zaśpiewałem ją na swoim przyjęciu z okazji 30-tych urodzin.
Najczęściej odtwarzany utwór na twoim iPodzie?
"Dark Days Are Over" Florence and the Machine, "Use Somebody" i "Take Me Home" Phila Collinsa.
Ostatnio oglądany film?
"Zanim odejdą wody". Uwielbiam "The Hangover", wyprodukowany przez tych samych ludzi. To naprawdę zabawny film.
Ostatnia książka, jaką przeczytałeś?
Nie mam zazwyczaj zbyt wiele czasu na czytanie, ale ostatnio skończyłem autobiografię Neila Warnocka. Jest naprawdę dobra.
Ulubiony posiłek przed meczem?
Grillowany łosoś z pełnoziarnistym makaronem sprawdza się najlepiej.
Umiesz gotować? Masz danie popisowe?
Mam to szczęście, że nie muszę, ponieważ Alex świetnie radzi sobie w kuchni. Nauczyła mnie jak przyrządzić makaron z serem, koźliną, orzeszkami piniowymi i papryką, więc mogę się tym pochwalić. To znaczy, przetrwałbym sam jeden dzień.
Twoje ulubione miejsce na wakacje?
Portugalia, ponieważ są tam znakomite pola golfowe oraz Dubaj. Wspaniali ludzie i gwarantowana dobra pogoda.
W filmie opowiadającym o twoim życiu, kogo widziałbyś w roli głównej?
Daniela Craiga. Wiem, że jest kibicem Liverpoolu, a dodatkowo to mój ulubiony aktor.
Zdradź nam jakiś sekret...
Pozostaję w cieniu Justina Biebera - jego gorączka ogarnęła nasz dom, a moje dziewczynki dały mi do zrozumienia, że już nie jestem ich ulubionym mężczyzną.
Komentarze (0)