Segura: Nie oczekujcie powtórki
Pep Segura nie może się doczekać dzisiejszego meczu rezerw z Man United na Anfield, ale przestrzega, by nie liczono na powtórki meczu drużyn do lat 18, kiedy młodzi The Reds rozbili Diabły 6-0.
- Dobrze jest zakończyć nasz sezon meczem z takim rywalem. Spotkania z wielkimi przeciwnikami zawsze wyciągają jak najwięcej z twoich piłkarzy.
- Zawodnicy wiedzą, że muszą skupić się w 100%, grać z wielkim zaangażowaniem i pasją, jeśli chcą pokonać Manchester.
- Gra na Anfield Road będzie kolejnym świetnym doświadczeniem dla moich piłkarzy i wszyscy już czekamy na to starcie.
- Zwycięstwo U-18 z rówieśnikami z United było fantastycznym wynikiem dla klubu, fanów i Akademii, ale bądźmy realistami, ciężko będzie to powtórzyć.
- W tamtym spotkaniu Manchester grał młodszym składem i nie skończyło się to rezultatem, jaki padłby w normalnych okolicznościach.
- Zdecydowanie wolę grać przeciwko możliwie najsilniejszej jedenastce swego przeciwnika. Lepsze jest wtedy zwycięstwo po twardej grze 1-0 czy 3-2 z pełnym poświęceniem i wolą zwycięstwa.
Porażka z Manchesterem City przekreśliła nadzieje rezerw na tegoroczne zwycięstwo w lidze, mimo to, Segura wyciąga sporo pozytywnych kwestii.
- Oczywiście w futbolu najważniejsze są zwycięstwa i to rozczarowujące, że nie uda nam się zająć 1 pozycji.
- Dla mnie najważniejszy jest harmonijny rozwój piłkarzy, którzy będą stopniowo wchodzić do pierwszego składu.
W następny wtorek Segura wspólnie ze swoimi podopiecznymi uda się na Daleki Wschód (Hong Kong) gdzie weźmie udział w turnieju.
Rywalami The Reds będzie Aston Villa, Celtic i Glasgow Rangers.
- Liverpool pierwszy raz weźmie udział w tym turnieju i będzie to interesujące doświadczenie.
- Oczywiście reguły będą inne i będziemy mogli dokonać 7 zmian w każdym spotkaniu.
- Spróbujemy pokazać się z jak najlepszej strony jako Liverpool FC - podsumował Hiszpan.
Komentarze (0)