LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1130

Blood Red: Oni muszą odejść


Kenny Dalglish słusznie jest spokojny o atrakcyjność Liverpoolu dla najlepszych piłkarzy nawet mimo braku gry w europejskich pucharach. Klub przyciąga z taką mocą, że niewielu będzie zwracało uwagę na brak możliwości gry w Lidze Europy.

W rzeczywistości największym zadaniem Dalglisha i Comolli’ego na najbliżej miesiące nie jest wzmocnienie składu nowymi zawodnikami, ale pozbycie się wielkiej liczby bezproduktywnych graczy poniżej poziomu Liverpoolu.

Właściciele z Fenwey Sprots Group nie ukrywali swojego przerażenia po odkryciu, że roczne wydatki na pensje w klubie zbliżają się do kwoty 100 milionów funtów.

Oczekują oni odpowiedniej jakości za wydane pieniądze i w lecie szeregi kadry muszą być przeczyszczone. Przy braku gry w Europie Liverpool nie będzie potrzebował bardzo szerokiej kadry, można więc rozpoczynać konieczne cięcia. W tym roku tuzin piłkarzy został wypożyczony i tylko niektórzy mogą liczyć na miejsce w przyszłości klubu.

Jedynym, którego powrót odpowiadałby właściwie wszystkim jest Alberto Aquilani, jednak Juventus swoim zachowaniem nie ułatwia ostatecznego rozwiązania tej sprawy.

Nazwiska jak Philipp Degen, Nabil El Zhar i Emiliano Insua mogą się wydawać fanom dźwiękami niedawnej, nienajlepszej przeszłości, wciąż jednak pozostają oficjalnie graczami Liverpoolu.

Wiecznie kontuzjowany Degen spędził sezon w VFB Stuttgart, Marokańczyk grał w PAOK’u Saloniki, a Insua zaliczył kilka dobrych występów w Galatasaray. Po żadnego z nich kluby nie zgłosiły się z chęcią ostatecznego transferu.

Jest także Francuz Chris Mavinga, sprowadzony przez Beniteza w 2009 roku nie zagrał ani razu w dorosłej drużynie i został wypożyczony do Genk. Ostatnio zrobił wokół siebie sporo szumu w meczu ze Standardem Liege, kiedy bezmyślnym wykopem mocno naruszył szczękę rywala, Mehdi Carcela-Gonzaleza.

Dalglish musi znaleźć także miejsce dla niektórych pomysłów Hodgsona jak Konchesky czy Brad Jones. Liverpool straci na tej parze, gdyż nie ma możliwości aby wydane 6 milionów funtów się zwróciło.

Niektóre decyzje będą znacznie trudniejsze w związku z naciskiem Kenny’ego na rozwój młodych. Wielu z nich spędziło jakiś czas na wypożyczeniu zbierając konieczne doświadczenie i ich przyszłość w klubie dopiero będzie rozważana.

Ciężko przewidzieć, czy Stephen Darby jest w stanie grać na poziomie swoich kolegów z Akademii, Kelly’ego i Flanagana. Przed Kennym poważne decyzje na temat Daniela Ayali, Nathana Ecclestona, Davida Amoo czy Daniela Pacheco.

Jakby tego było mało, istnieje cała grupa z pogranicza pierwszego składu zawodząca w tym sezonie i być może niegodna gry dla Liverpool Football Club.

Jeżeli klub poważnie myśli o odzyskaniu swojej pozycji w TOP 4, nie może być miejsca dla Milana Jovanovica, Joe Cole’a, Christiana Poulsena, Sotiriosa Kyrgiakosa i Davida Ngoga.

Na Anfield zaczynają się interesy.

James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Gomez widziany na poniedziałkowym treningu  (0)
31.03.2025 17:05, Klika1892, thisisanfield.com
Endō podekscytowany wizją tournée do Japonii  (1)
31.03.2025 13:38, AirCanada, liverpoolfc.com
Piłkarze wracają do Kirkby - zdjęcia  (2)
31.03.2025 13:29, AirCanada, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Azji na tournée  (9)
31.03.2025 09:47, RosolakLFC, liverpoolfc.com
Robertson: Muszę dalej ciężko pracować  (0)
30.03.2025 20:34, PiotrKukczynski1992, thisisanfield.com