Adam: Myślę o pucharach dla klubu
Charlie Adam oficjalnie zatwierdził swoim podpisem transfer do Liverpoolu i natychmiast złożył deklarację: "Przywróćmy dawne czasy!" Adam dopracował swoją przeprowadzkę z Blackpool po tym, jak przeszedł pomyślnie testy medyczne i złożył podpis na umowie z the Reds.
Miesiące spekulacji poprzedziły transfer szkockiego pomocnika na Merseyside, jednak Adam podkreśla, że koncentruje się na przyszłości i swojej roli, jaką ma do odegrania w dążeniu do sukcesów w nowym klubie.
- Jestem zachwycony, że mogę tutaj być - powiedział Adam dla oficjalnej strony Liverpoolu. - To był długi proces, ale nie mogę doczekać się początku. Mam nadzieję, że to będzie bardzo udany okres w mojej karierze i w historii klubu.
- Liverpool to ogromny klub, który posiada niesamowitych piłkarzy oraz wspaniałego menedżera. Doskonale widać, że drużyna poczyniła kroki do przodu po przyjściu nowego trenera. Kenny ma olbrzymi szacunek wśród piłkarzy oraz ludzi ze środowiska futbolu. Jest cudownym menedżerem i to prawdziwy honor, że będę mógł przywdziać czerwony trykot Liverpoolu.
- Postrzegam swój transfer jako doskonały element w rozwoju kolejnego etapu kariery. Będę grał z wielkimi piłkarzami i mam nadzieję, że będę w stanie pomóc drużynie wygrywać puchary, ponieważ to jest najważniejsza rzecz.
- Jestem zachwycony, że mogę wyjść na murawę z piłkarzami takiej klasy, jak w Liverpoolu. Grają tutaj dobrzy piłkarzy, którzy należą do absolutnej czołówki i chcę się od nich uczyć futbolu. Pragnę zostać lepszym piłkarzem i liczę, że wniosę coś do zespołu.
- Mam nadzieję, że czeka nas udany okres, ponieważ tego brakuje od kilku lat. Drużynę ocenia się po rezultatach i jako piłkarz pragniesz zdobywać jak najwięcej. Klub odniósł wiele sukcesów przez ostatnie lata, więc przywróćmy dawne czasy.
Adam uciszył the Kop w ubiegłym sezonie, gdyż wykorzystał jedenastkę podczas wstrząsającego meczu, w którym Blackpool triumfowało na Anfield rezultatem 2:1. Reprezentant Szkocji patrzy w przyszłość i zamierza teraz przywołać uśmiech na twarzach kibiców the Reds.
- Odkąd dowiedziałem się o zainteresowaniu Liverpoolu, często odwiedzałem stronę internetową. Oczywiście grałem na Anfield w ubiegłym sezonie, więc poznałem pasję fanów tego klubu. Muszę stwierdzić, że wiedzą na czym polega i przychodzą na mecze wspierać swój zespół. Każdy piłkarz spodziewa się takiej postawy i atmosfery. Dobrze wiedzieć, że kibice będą z tobą na dobre i na złe.
- Skosztowałem Anfield w poprzednim sezonie. Zdobycie bramki był nieprawdopodobnym uczuciem i mam nadzieję, że mam przed sobą dużo więcej takich dni już jako gracz Liverpoolu.
Jedną rzecz można wybaczyć nowemu piłkarzowi the Reds i jest to poczucie ulgi, jakiej doznał po transferze na Anfield, bowiem nie będzie już bombardowany wiadomościami na portalu społecznościowym przed zdesperowanych fanów oczekujących najnowszych doniesień.
- To trudne, ponieważ każdy zadawał pytania, natomiast ja nie do końca wiedziałem - przyznał Adam. - Jestem zachwycony, że wszystko się już zakończyło i mogę skupić się na futbolu. Jestem tutaj, żeby grać w piłkę i wszyscy patrzymy w przyszłość, w której upatrujemy udany sukces i pomyślną przyszłość Liverpool Football Club.
Komentarze (0)