Dalglish nie podjął jeszcze decyzji
Kenny Dalglish nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji odnośnie tego czy Stewart Downing, Jordan Henderson i Alexander Doni otrzymają w sobotę szansę debiutu w barwach Liverpoolu. Henderson nie mógł wziąć udziału w azjatyckim tournee, ponieważ brał udział w Euro U-21, podczas gdy transfery Doniego i Downinga nie były jeszcze sfinalizowane.
- Zastanowimy się i zdecydujemy, co będzie najlepsze - powiedział Dalglish - W przypadku sparingów, nie ma pośpiechu z wystawianiem kogokolwiek.
- Stewart trenuje od dwóch tygodni, a Jordan zaczął dopiero w poniedziałek.
- W minionym tygodniu wszyscy ciężko pracowali i wyglądają dobrze. W dzisiejszych czasach, piłkarze wracają po przerwie w takiej samej kondycji, jak przed nią.
- Niektórzy muszą jednak powrócić do gry później od pozostałych i weźmiemy to pod uwagę.
- To mecz towarzyski i tak go potraktujemy. Musimy wykorzystać takie spotkania, by jak największa liczba zawodników odniosła z nich korzyść - argumentował Szkot.
- Nie jestem pewien, jaka liczba na ławce rezerwowych będzie nam przysługiwała, ale z pewnością skorzystamy z wszystkich.
Glen Johnson, Martin Skrtel i Fabio Aurelio nie polecieli do Azji z powodu kontuzji, podczas gdy Pepe Reina (przepuklina) i Steven Gerrard (pachwina) wciąż walczą o powrót do pełnej sprawności po operacjach.
- Było kilka przeszkód, ale niewiele czasu potrzeba, aby się z nimi uporać - dodał Dalglish - Na pewno nie będziemy podejmować żadnego ryzyka. Nie chcemy nikogo pozbawić szans na bycie gotowym w pierwszej kolejce nowego sezonu.
- Po meczu z Hull czeka nas kilka kolejnych oraz wyprawy do Turcji i Norwegii.
Komentarze (0)