Flanno: Muszę się wiele nauczyć
John Flanagan przyznaje, że jest jeszcze daleki od bycia kompletnym obrońcą i wskazuje na dwa elementy gry, na poprawie których zależy mu najbardziej. 18-latek zaliczył pod koniec minionego sezonu kilka dojrzałych występów po tym, jak awansował do pierwszej drużyny z rezerw.
W związku z absencją Glena Johnsona, prawy obrońca zagrał od pierwszych minut w otwierającym sezon meczu z Sunderlandem.
Flanagan wie, że zachowanie miejsca w zespole nie będzie łatwe, gdy Johnson opuści już gabinet zabiegowy zwłaszcza, jeśli innym rywalem do walki o grę na jego pozycji jest Martin Kelly.
Scouser jest jednak zdeterminowany, by pozostać w drużynie Kenny'ego Dalglisha.
- Chcę po prostu wciąż stawać się lepszym piłkarzem- powiedział Flanagan w najnowszym wydaniu LFC Weekly - Są rzeczy, które muszę poprawić, takie jak wyjścia do przodu i dośrodkowania. Pracuję nad tym.
- Mając w drużynie Glena Johnsona i Martina Kelly'ego, istnieje rywalizacja w składzie. To zawsze dobry znak, gdyż oznacza, że jeśli dostajesz się do składu, musisz wykorzystać swoją szansę. Martin jest tylko kilka lat starszy ode mnie. Pojawił się w ubiegłym sezonie i radził sobie świetnie. W idealny sposób pokazał, jak korzysta się z okazji.
Walkę Flanagana o grę może wspomóc wszechstronność, którą udowadnia fakt, iż występował w Liverpoolu na trzech różnych pozycjach.
- Moją naturalną pozycją jest prawa obrona, jednak dla tego klubu mogę grać wszędzie - dodaje - Lewa strona defensywy również jest w porządku, a z Valencią ustawiono mnie w pomocy. Nie mam nic przeciwko roli defensywnego pomocnika.
- Granie na różnych stronach boiska nie różni się od siebie. Musisz robić dokładnie to samo, jesteś tylko na drugiej flance. Oczywiście lepiej czuję się na prawej, ponieważ jestem prawonożny, jednak lewa strona jest w porządku.
Komentarze (0)