LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1457

Reina: Chętnie pomogę de Gei


Doszłoby do tego po raz pierwszy w historii rywalizacji pomiędzy Manchesterem United a Liverpoolem, jednak Pepe Reina zadeklarował, iż David de Gea może w każdej chwili chwycić za telefon i poprosić o radę w przypadku trudności z zadomowieniem się w Premier League.

Reina doskonale wie, jak ciężko jest zaadaptować się w angielskim futbolu, jednak wsparł swojego młodszego kolegę, który niedawno przybył na Old Trafford.

- Typowe jest, że po popełnieniu błędu, wylewa się na ciebie fala krytyki - powiedział Reina w rozmowie z hiszpańską stacją radiową COPE - Za tego chłopaka zapłacono bardzo dużo mimo młodego wieku, ale jeśli pan Ferguson zaufał mu pozyskując go, wydaje się logiczne, że zadomowi się i będzie dużym wzmocnieniem.

- Myślę, że da sobie radę. Ze swoim opanowaniem przyzwyczai się po kilku miesiącach. Musi zaadaptować się w nowym otoczeniu, a to jest trudne dla każdego, on nie stanowi wyjątku.

Pytany, czy przekroczy podziały między klubami i pomoże swojemu rywalowi, Reina odpowiedział:

- Nie znam go osobiście. Graliśmy przeciwko sobie kilka razy, ale jeśli poprosi o pomoc, nie będzie to problemem. Mój numer telefonu może dostać od któregokolwiek z naszych wspólnych znajomych.

Dziennikarze zapytali także golkipera Liverpoolu czy Manchester kontaktował się z nim poszukując następcy Edwina Van der Sara. Wymijająca odpowiedź Hiszpana może świadczyć o tym, że był moment, w którym przenosiny na Old Trafford wydawały się możliwe.

- Teraz to nie ma znaczenia. Sądzę, że mieli grupę bramkarzy, których obserwowali i ich ostateczny wybór padł na de Geę. Nie popełnili błędu, przeciwnie, David będzie ważnym elementem zespołu.

Reina podkreślił, że jego przyszłość związana jest teraz tylko i wyłącznie z Liverpoolem, jednak ostrzegł kibiców, że być może marzenia o mistrzostwie Anglii będzie trzeba odłożyć na kolejny rok.

- Przed końcem roku wszyscy zmieniliśmy zdanie. Nie chciałem odchodzić i wolałem zostać w Liverpoolu. Ja i moja rodzina jesteśmy tutaj bardzo szczęśliwi.

- Ludzie naprawdę wspierają drużynę i są pewne rzeczy, które się tu szanuje, co wiele znaczy. To klub z historią pełną zwycięstw i legendarnych piłkarzy. Chodzi o to, by próbować kontynuować tą tradycję oraz podążać za owymi legendami. Jestem zadowolony z faktu, że mogę być członkiem tej drużyny, a drużyna z tego, iż dla niej gram.

- To trudne (wygranie ligi w tym sezonie), ponieważ od dłuższego czasu nasze aspiracje nie były tak duże. Teraz priorytetem jest powrót do czołowej czwórki i ciągły progres. Gra w europejskich rozgrywek to podstawa, a za rok będziemy mogli rywalizować o tytuł.

Reina przyznał, że brak występów w Europie nie musi być dla klubu błogosławieństwem.

- Przez 11 lat profesjonalnej kariery zawsze musiałem grać w połowie tygodnia, więc nie jest to dla mnie nic nowego. Musimy więcej trenować i mamy więcej czasu na przygotowanie się do meczu, ale wolałbym raczej grać. Sama rywalizacja przygotowuje do kolejnych spotkań - zakończył Reina.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Mohamed Salah wspiera młode piłkarki w Liverpoolu  (0)
28.03.2025 20:04, FroncQ, Liverpool Echo
Kontuzja Doaka a jego przyszłość  (0)
28.03.2025 17:59, Wiktoria18, thisisanfield.com
Kerkez o pogłoskach transferowych  (0)
28.03.2025 12:55, Maja, The Athletic
Salah zostanie królem strzelców?  (0)
28.03.2025 12:37, Redbeatle, liverpoolfc.com