Glen: To teraz szczęśliwe miejsce
Glen Johnson opisał Liverpool jako "szczęśliwe miejsce" rok po tym, jak Fenway Sports Group przejęło klub. Nasz obrońca przyznaje, że pod wodzą poprzednich właścicieli nie było kolorowo, ale wyjawia, że wśród graczy powróciła wiara, iż razem mogą znów osiągać wielkie rzeczy.
- Przeszliśmy prawdziwą transformację - powiedział 27-latek.
- Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ sprawy potoczyły się we właściwym kierunku i byłem zadowolony podpisując latem nowy kontrakt. Nowi właściciele po przyjściu spełnili swoje obietnice, co ucieszyło wszystkich w klubie.
- Myślę, że przywrócili fanom wiarę i również wśród piłkarzy i sztabu szkoleniowego atmosfera uległa poprawie. Pamiętam wywiad sprzed 12 miesięcy, kiedy ludzie pytali mnie, czy zawodnicy martwią się zmianą właścicieli w klubie, ponieważ oczywiście nie wiedzieliśmy zbyt wiele o nich w tamtym czasie.
- W zeszłym roku przeżyliśmy ciężkie chwile, jednak od czasu zmiany właścicieli wszystko układa się pozytywnie.
- W styczniu dwukrotnie złamali klubowy rekord transferowy, co było rzeczą oczekiwaną przez fanów i pokazem możliwości. Teraz jest to bardzo szczęśliwe miejsce.
Johnson powrócił po kontuzji w meczu przeciwko Glasgow Rangers we wtorek i ma nadzieję na swój 72. występ w barwach the Reds, kiedy podejmą oni zespół Norwich City na Anfield w sobotę.
To jeden z tych meczów, które Liverpool musi wygrywać, aby odzyskać miejsce w Champions League.
- Tak długo, jak zdobywać będziemy punkty w meczach, w których oczekuje się tego od nas, będzie dobrze - powiedział Glen.
- Oczywiście jesteśmy teraz w dużo lepszej pozycji niż w zeszłym sezonie o tej porze roku. Myślę, że idziemy w dobrym kierunku.
Komentarze (0)