Luis: To jeszcze nie wszystko
Odbierając dziś statuetkę dla Zawodnika Miesiąca Standard Chartered za wrzesień urugwajski napastnik zapewnił fanów Liverpoolu, że mogą spodziewać się po nim jeszcze lepszej gry w nadchodzących miesiącach.
Luis od początku głosowania był murowanym faworytem do zdobycia nagrody, ostatecznie zbierając aż 65% głosów.
Całe podium zajęli Latynosi z Jose Enrique (13%) i Lucasem Leivą (6%) na drugim i trzecim miejscu.
Oznacza to, że Suarez utrzymał status najlepszego piłkarza Liverpoolu po identycznym sukcesie w sierpniu. Ogólnie jest to już czwarte miesięczne wyróżnienie Urugwajczyka od czasu transferu z Ajaxu.
Luis wystąpił we wrześniu w czterech meczach i strzelił jednego gola po samodzielnej akcji w wygranym 2:1 spotkaniu z Wolverhampton.
- Jestem bardzo zadowolony, gdyż dla zawodnika ważne jest, kiedy kibice widzą jego pracę i doceniają ją – mówił Luis odbierając nagrodę – Należy jednak pamiętać, że najważniejsze wciąż są punkty zdobywane przez klub.
- Myślę, że mogę być coraz lepszy i dawać z siebie o to minimum więcej. Jestem szczęśliwy widząc grę drużyny, ale z osobistego punktu widzenia chciałbym dodawać jej od siebie czegoś ekstra.
Ostatni występ w czerwonej koszulce Luis zaliczył w sobotę, kiedy The Reds zremisowali z mistrzem Anglii 1:1 na Anfield.
Suarez nie ukrywa rozczarowania brakiem strzelonej bramki i wynikiem, ale jednocześnie wskazuje pozytywne strony sobotniego meczu.
- Zdecydowanie mogliśmy wygrać. Mieliśmy więcej okazji do strzelenia bramek niż Manchester, przy ich dwóch udało nam się stworzyć cztery czy pięć szans, które trzeba było zamienić na gola.
- Najważniejsze, że zagraliśmy dobrze jako drużyna i jesteśmy zadowoleni z występu. Pokazuje to nasze możliwości w dalszej części kampanii.
- Jesteśmy w stanie pokonać każdego. Zespół jest w dobrej formie i pewny siebie, a menedżer widzi w nas ambicję do zdobywania trofeów.
- Na razi jednak będziemy się skupiać na każdym kolejnym meczu i postaramy się zanotować kilka wygranych w następnych spotkaniach.
Za jedną z przyczyn wysokiej formy Liverpoolu w dotychczasowych meczach sezonu 2011-2012 trzeba uznać letnie transfery przeprowadzone przez Kenny’ego Dalglisha.
- Myślę, że nowi gracze są pozytywnymi elementami naszej układanki i w znaczący sposób pomogli drużynie. Chociaż wiedzą, że są kluczowymi zawodnikami, najważniejszy jest zespół, który trzyma się razem. Nikt nie wyrasta ponad resztę. Na boisku wszyscy jesteśmy równi.
Czerwoni wracają do akcji w sobotę, kiedy podejmą na Anfield beniaminka z Norwich.
- Mamy nadzieję powrócić na drogę zwycięstw zaczynając od Norwich – dodał Suarez.
- To ważny mecz przed własną publicznością więc oby udało się zdobyć trzy punkty i zapewnić wszystkim miłe popołudnie.
Komentarze (3)
W tym miesiącu powinien wygrać Jose Enrique ..zdecydowanie najlepszy był .