Adam: Carroll był świetny
Charlie Adam ocenił występ Andy’ego Carrolla, strzelca drugiej bramki jako niewiarygodny. Dodał jednak, że drużyna musi wciąż pracować nad poprawą mimo zasłużonego zwycięstwa 2-0 nad West Bromwich Albion.
Adam spokojnie skierował piłkę do bramki z jedenastego metra. Przed przerwą Carroll posłał piłkę tuż obok Bena Fostera zdobywając drugiego gola.
Nasz szkocki pomocnik był pełen podziwu dla najdroższego nabytku Liverpoolu, który wraz z Luisem Suarezem wprowadzili zamieszanie w szeregach obronnych Roy’a Hodgsona.
- Nasz wielki człowiek był dziś niesamowity, a wykończenie przez niego akcji na 2-0 było świetne.
- Kiedy zdobyliśmy gola, zmienił się obraz gry. Myślę, że graliśmy dobrze w pierwszej połowie. W drugiej już nie za każdym razem utrzymywaliśmy się przy piłce tak, jak powinniśmy.
- Jesteśmy zawiedzeni niektórymi wynikami w tym roku. W ubiegłym tygodniu mieliśmy tyle szans, które powinniśmy wykorzystać. Takie rzeczy jednak się zdarzają kiedy gra się w najlepszej lidze na świecie. Jeżeli nie strzelasz możesz ponieść przykre konsekwencje. My właśnie tego doświadczyliśmy.
- Tego wieczora zaczęliśmy bardzo dobrze i zasłużyliśmy na wygraną w tym spotkaniu.
Carroll, zadowolony ze swojego występu i wpisania się na listę strzelców, chwali także występ Suareza.
- Jest fantastyczny, sami to widzicie. Stwarza sytuacje każdemu, wypracowuje je także dla siebie. Mieć takiego zawodnika w drużynie to duży przywilej.
- Zdobycie bramki to miły akcent w tym meczu. Opuściłem kilka spotkań, siedziałem na ławce, dlatego cieszę się teraz z wykorzystanej szansy. Wiem, że w kolejnych meczach stać mnie na to samo – zakończył Carroll.
Komentarze (4)
:/
Brawo Andy! Zostanie jednym z najlepszych napastników świata. Kiedyś będe opowiadał synkowi "wiesz synu. Był kiedyś taki Andy Carroll. Dwumetrowy gość, którego bali się wszyscy obrońcy na świecie".