Kuyt: Luis odpowiedział krytykom
Dirk Kuyt powiedział, że Luis Suarez w najlepszy z możliwych sposobów odpowiedział krytykom swoją postawą w sobotnim meczu z Queens Park Rangers na Anfield.
Urugwajczyk swoją główką na początku drugiej połowy przesądził o zwycięstwie The Reds i awansie na 6 lokatę w tabeli.
Był to pierwszy gol Suareza w Premier League od 2 miesięcy. W międzyczasie napastnik doczekał się dwóch oskarżeń ze strony FA.
Reprezentant Holandii był szczęśliwy widząc, swojego kolegę z zespołu trafiającego do siatki, który był ostatnio nie najlepiej traktowany przez obrońców rywali i arbitrów.
- Dobrze było widzieć Suareza, strzelającego znów gola w Premier League.
- Dla wszystkich z nas bramki są niezwykle istotne, zwłaszcza dla Luisa. Sądzę, że zagrał świetny mecz.
- Jest 100% profesjonalistą i skupił się na swojej pracy. Luis jest bardzo szczęśliwy ze wsparcia jakie otrzymuje w klubie, począwszy od sztabu szkoleniowego, przez piłkarzy aż do kibiców.
- To jest Premier League, więc rywale będą szukać wszelkich możliwych sposobów, by cię powstrzymać. Jeśli jesteś lepszy, będą uciekać się do rozmaitych innych metod.
- Suarez jest wielkim graczem, więc musisz mocno pogłówkować, by zatrzymać go na boisku.
Liverpool wreszcie wygrał w Premier League, co było powodem do radości w szatni. Problemem jest jednak wciąż skuteczność. The Reds strzelili póki co 18 bramek w 15 ligowych meczach, jednak Kuyt twierdzi, że to się wkrótce poprawi.
- Graliśmy dobry mecz i możemy być rozczarowani, że tylko raz udało nam się trafić do siatki. Powinniśmy wybić im z głowy marzenia o sukcesie już w pierwszej połowie, gdy stworzyliśmy sobie 2-3 klarowne okazje.
- Nie udało nam się, jednak w przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy kontynuować swój napór pod bramką. Wierzymy we własne możliwości i wiedzieliśmy, że w końcu coś wpadnie do ich siatki. Zdobyliśmy tylko jednego gola, ale najważniejsze było zwycięstwo.
- Jeśli wygrywasz mecz i jesteś rozczarowany, brakiem większej ilości bramek, jest to coś, co świadczy o pozytywnym duchu wewnątrz drużyny.
- Stwarzamy wiele okazji w tym sezonie, o czym świadczy ilość ostrzeliwanych przez nas słupków i poprzeczek. Chcemy to zmienić, ale czasami potrzeba naprawdę po prostu trochę szczęścia. Wydaje się, że bramkarze rywali, którzy przyjeżdżają na Anfield, grają swój najlepszy mecz w sezonie właśnie tutaj!
- Wierzymy w swoje umiejętności. Mamy dość piłkarzy na boisku, którzy mogą decydować o zwycięstwach. Jestem przekonany, że w najbliższym czasie nasza skuteczność się poprawi.
Dirk ciągle czeka na swoje pierwsze trafienie w Premier League w tym sezonie. Reprezentant Oranje jedynego gola zdobył w 3 rundzie CC z Brighton.
- Taki jest futbol. Wiem doskonale, jak ciężko pracuję. W ostatnim sezonie potrafiłem strzelać bramki w 5 czy 6 meczach z rzędu.
- W tych rozgrywkach prześladuje mnie pech, jednak sezon jest długi. Zespół gra dobrze, więc moje bramki także nadejdą.
Komentarze (1)