TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1653

Skrtel: Trzeba tam w końcu wygrać


Słowacki obrońca jest pełen przekonania, że Liverpool może kontynuować świetną formę wyjazdową w dzisiejszym meczu z Wigan. Ostatni mecz poza Anfield w tym roku będzie okazją do pierwszego zwycięstwa nad The Latics od trzech lat.

Od września 2007 roku, kiedy to Yossi Benayoun dał Liverpoolowi trzy punkty w 75. minucie meczu, The Reds nie potrafią znaleźć sposobu na ekipę Martineza. W tym czasie między zespołami padły dwa remisy, raz wygrało Wigan.

W tym sezonie jednak podopieczni Dalglisha szczycą się wspaniałym bilansem meczów poza domem. W Carling Cup i Premier League wygrali już 9 razy.

Przed nadejściem 2012 roku Reds mogą zdobyć jeszcze 9 punktów, co według Martina jest celem, na którym skupiają się wysiłki całej drużyny.

- Okres świąteczny jest niezwykle ważny dla każdego zespołu, my chcemy wynieść maksymalną ilość punktów z każdego spotkania.

- Będziemy musieli ciężko walczyć o zwycięstwo z Wigan. W sobotę zdobyli na swoim stadionie ważny punkt remisując z Chelsea.

- Myślę, że należy nam się trochę szczęścia na DW Stadium. Musimy przełamać barierę, przez którą nie wygraliśmy tu od trzech lat i to jest dobry moment.

- Nie wiem, dlaczego mamy lepsze wyniki na wyjazdach niż u siebie. Każdy mecz chcemy wygrać, niezależnie, gdzie gramy.

- Według mnie graliśmy bardzo dobrze na Anfield i niektóre wyniki nie były tym, na co zasłużyliśmy naszą grą.

- Wciąż stwarzamy sobie mnóstwo okazji i mamy nadzieję zdobywać w przyszłości więcej bramek.

W ślad za The Reds podąży do Wigan spora grupa kibiców z Merseyside i Skrtel zapewnia, że zespół postara się im wynagrodzić wierne wsparcie na stadionach w całej Anglii.

- W Wigan czujemy się trochę jak w domu, bo nie trzeba daleko jechać i zawsze mieliśmy tam dużą grupę naszych kibiców. Oni są zawsze z nami i chcemy im to wynagrodzić zwycięstwem i dobrą grą.

Stoper nie ukrywa ogromnej radości, jaką sprawia mu intensywny okres świąteczno-noworoczny na Wyspach, co stanowi zupełne przeciwieństwo tego, do czego przyzwyczajony był w Zenicie Sankt Petersburg.

- Gramy mnóstwo meczów i to coś zupełnie innego niż tam, gdzie grałem wcześniej, ale podoba mi się to.

- Moja rodzina przyjeżdża do nas na Święta i będą na Anfield w trakcie meczu z Blackburn w Boxing Day. Nie możemy się już doczekać tego dnia.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com