Reina: Al-Habsi był znakomity
Pepe Reina zapewnia, że wciąż mamy sporo powodów do optymizmu mimo frustrującej straty dwóch punktów po bezbramkowym remisie z Wigan Athletic na DW Stadium.
Hiszpański bramkarz twierdzi, że Kenny Dalglish zrobił więcej niż potrzeba było do zwycięstwa nad Wigan. Pochwalił także kolegę po fachu, Aliego Al-Habsiego, który zagrał świetny mecz w bramce Wigan.
- To kolejny mecz, w którym zasłużyliśmy na trzy punkty, a kończy się stratą dwóch - powiedział Reina oficjalnej stronie klubu.
- Ich bramkarz, Al-Habsi, był świetny i kilka razy bardzo dobrze bronił, zwłaszcza przy rzucie karnym. Wciąż tworzymy sobie dużo okazji i wkrótce nadejdzie taki dzień, kiedy srogo ukarzemy jedną z drużyn strzelając jej kilka goli.
W tym meczu Reina utrzymał trzecie z rzędu czyste konto, ale szybko wspomniał także o zasługach kolegów z drużyny jeśli chodzi o małą ilość traconych bramek.
- Zawsze dobrze jest utrzymać czyste konto i nie przegrać meczu. Musimy szukać pozytywów, cała drużyna broni się dobrze i zyskujemy dzięki temu wiele pewności w naszych poczynaniach.
Numer 25 Liverpoolu liczy teraz, że The Reds wrócą na zwycięską ścieżkę i pokażą dobrą piłkę swoim fanom na Anfield w meczu z Blackburn Rovers w Boxing Day.
- Mamy teraz dwa mecze z rzędu na własnym stadionie, zaczynając od tego z Blackburn. Musimy zrobić wszystko by zdobyć w nich maksymalną ilość punktów. Wiemy, że Blackburn jest w ciężkiej sytuacji, co paradoksalnie oznacza, że będzie bardzo ciężko z nimi wygrać, gdyż będą z pewnością walczyli "o życie".
Przy absencjach Stevena Gerrarda i Jamiego Carraghera hiszpański bramkarz odniósł się również do bycia kapitanem w drużynie Kenny'ego Dalglisha.
- Każdy wie, że Stevie G i Jamie Carragher są kapitanami w Liverpoolu, jednak kiedy ich nie ma jest to dla mnie przyjemność i honor nosić opaskę kapitańską.
Komentarze (1)