LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1035

Shelvey: Chcę dostać szansę


Jonjo Shelvey ma nadzieje, że będzie mógł odegrać rolę w kluczowym dla Liverpoolu miesiącu rozgrywek po imponującym występie dla rezerw we wtorkowe popołudnie na oczach Kenny’ego Dalglisha.

Pomocnik zdobył bramkę dla drużyny Rodolfo Borrella w zwycięskim 4-0 meczu z Norwich City w Melwood.

Z takimi osobistościami jak Kenny Dalglish, Steve Clarke i Kevin Keen obserwującymi mecz zza linii bocznej, Shelvey ma nadzieje, że przykuł on uwagę przed zbliżającym się napiętym terminarzem uwzględniającym finał Carling Cup przeciwko Cardiff na Wembley.

- Dobrze było wyjść i zagrać. To był dobry występ i wynik to pokazał, pomimo tego, że drużyna Norwich była osłabiona - powiedział 19-latek Liverpoolfc.tv.

- Ponieważ ostatnio nie grałam zbyt dużo, gra dobrze mi zrobiła. Dobrze było pokazać szefowi, co potrafię.

Shelvey dodał:

- Chciałbym spróbować swoich sił i zagrać w FA Cup (przeciwko Brighton) i być częścią finału (Carling Cup). To byłoby coś cudownego, o czym mógłbym opowiadać swoim wnukom, jeżeli będę je miał w przyszłości!

- Chcę po prostu nadal ciężko pracować na treningu każdego dnia. Mam nadzieję, że dostanę szansę, kilka razy rozpocznę mecz albo wejdę z ławki.

Pierwsza w kolejności jest podróż na Old Trafford i pojedynek z Manchesterem United w sobotę.

Shelvey ma już doświadczenia związane z grą na wyjeździe przeciwko drużynie Alexa Fergusona. Wszedł on do gry z ławki w trzeciej rundzie FA Cup w poprzednim sezonie.

Pomimo tego, że Liverpool przegrał wtedy 1-0, Shelvey jest pewny, że tym razem drużyna jest w stanie uzyskać wynik, który ich usatysfakcjonuje.

- Mam nadzieję, że znajdę się na ławce w sobotę. Poczekamy, zobaczymy. Na stadionie będzie wspaniała atmosfera i wspaniali fani (przyjezdni).

- To stadion, na którym chce się grać, razem z naszym Anfield i Emirates. Gra dla Liverpoolu w pierwszej drużynie na Old Trafford była spełnieniem marzeń. To było dobre doświadczenie, pomimo tego, że przegraliśmy.

Dodał:

Nasze statystyki pokazują, że wypadamy lepiej przeciwko większym drużynom. Musimy zacząć wygrywać więcej meczów na własnym boisku i zamienić remisy na zwycięstwa. Miejmy nadzieję, że możemy tego dokonać – uważam, że to tylko kwestia czasu.

- Jesteśmy zespołem dominującym – pokazaliśmy to przeciwko Wolves w poprzednim tygodniu. Miejmy nadzieję, że możemy zacząć grać tak na własnym terenie.

Shelvey był jednym z kilku zawodników grających w drużynie rezerw we wtorek, którzy mają doświadczenia gry w pierwszej drużynie.

Obok numeru 33 w silnej jedenastce zagrali także Fabio Aurelio, Sebastian Coates, John Flanagan, Jack Robinson i Brad Jones.

To jednak Nathan Eccleston poprowadził Liverpool do zwycięstwa golem strzelonym w 7. minucie. Napastnik trafił ponownie przed przerwą, a bramki Raheema Sterlinga i Shelveya dokończyły pogromu.

Powiedział:

- Gol na początku meczu zawsze pomaga. Bramka Nathana zdjęła z nas presję, pozwoliła przejąć piłkę i zacząć grać. Także dla niego samego było to dobre.

- Dobrze było grać i pomóc młodszym chłopakom. Sam jestem jeszcze młody, więc nadal słucham się starszych zawodników, jak Fab (Aurelio) i Seb (Coates) – zakończył Shelvey.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

konki1lf 08.02.2012 11:11 #
dobrze gada. niech jedzie, nawet na lawce, moze byc alternatywa dla Adama, jak cos nie pojdzie.
LIVERO 08.02.2012 11:54 #
Alternatywą dla Charliego... tyle że jest jeszcze Jordan. Ponakupowaliśmy tych pomocników, a teraz jest blokowany rozwój np. Jonjo, Jay dopiero niedawno dostał szansę, nie mówiąc już o tym, że oddaliśmy prawie za darmo Alberto (...). I nie chodzi mi już o to by to rozpatrywać, bo może faktycznie chciał odejść, ale nie taką politykę powinniśmy mieć.
czerwony123 08.02.2012 12:41 #
Jonjo miażdży Hendo dosłownie pod każdym względem. Nie wiem, czemu to nasz letni nabytek dostaje więcej szans, a Shelvey nawet ogonow nie dostanie. Czy trójka Gerrard, Jonjo, Spearing wygląda aż tak źle?
Mnikjuyt93 08.02.2012 12:47 #
Może Kenny patrzy na to tak: środek gerro, hendo, spearing=20mln>Srodek gerro, shelvey, spearing=2mln
Lyzwa7 08.02.2012 12:51 #
A może Kenny widzi ich obu na treningach i wie kto się lepiej prezentuje? Poza tym Jordan gra całkiem nieźle, tylko nazywa się Jordan Henderson dlatego jest słaby.
czerwony123 08.02.2012 13:27 #
Lyzwa
Mnie nie obchodzi jak spisują się obaj panowie na treningach. Mnie obchodzą mecze o stawkę, a w tych henderson po prostu nie może równać się z Jonjo. Shelvey bije go na głowę począwszy od przeglądu pola,po grę w defensywie. Nie wiem o co chodzi ci z tym nazwiskiem, bo przecież Jonjo jest jeszcze mniej znany. Obaj są młodzi, obaj mają przed sobą swietlana przyszłość. Różnica polega na tym, że Shelvey jest zwyczajnie lepszy i tańszy o 15 milionów.
Lyzwa7 08.02.2012 13:33 #
Tak tak, Shelvey strzleił parę bramek w championship i zagrał 2-3 dobre mecze w LFC:) Miażdzy dosłownie Jordana, który nawet będąc nie widocznym potrafi jednym podaniem z pierwszej piłki doskonale uruchomić kolegę z zespołu, dużo biega i pokazuje się do gry.
Shelvey lepszy w defensywie? Dobry żart, chłopak jest w odbiorze gorszy od Adama...
Nie chodziło mi o to kto jest bardziej znany, a o to, że tak jak było keidyś z Lucasem- nawet jak gra dobrze jest krytykowany, bo jest Lucasem- tak samo ma się sprawa z Hendo, krytykują go, bo to On, nie ważne jak zagra.
Głowa 08.02.2012 13:45 #
Póki co nie porównywałbym pary Hendo - Jonjo. Zdecydowanie inny profil graczy. Henderson jak dla mnie powinien grać za napastnikami, jak dla mnie jest naturalnym następcą Gerrarda. Z kolei Shelvey to klasyczny rozgrywający, rozprowadzający piłkę. Jeżeli chodzi o umiejętności defensywne, to póki co oboje kuleją i to nie podlega dyskusji:/ Jonjo powinien dostawać więcej szans na grę w 1 zespole, ale nie kosztem Hendersona a Adama. Szkot od przybycia do zespołu prezentuje się miernie, pomimo swoich statystyk i liczby asyst nie wnosi nic specjalnego do ofensywy zespołu, a i jego rozgrywanie woła o pomstę do nieba. Z kolei Jonjo na wypożyczeniu pokazał, swoją dojrzałość i umiejętności, a po powrocie z wypożyczenia zagrał prawie całe spotkanie z AV. Moim zdaniem był to jeden z lepszych meczy w naszym wykonaniu w tym sezonie, a nasz środek pola wyglądał o niebo lepiej niż teraz kiedy za rozgrywanie odpowiedzialny jest Adam.
Jetzu 08.02.2012 15:56 #
Nie ma co porównywać póki co Jonjo i Jordana bo Hendo jednak ma te kilkadziesiąt spotkań więcej w Premier League na koncie, a jak widać u Kenny'ego doświadczenie w młodym wieku często gra dużą rolę.

Jonjo ma jednak coś, czego nie ma żaden z naszych środkowych pomocników, nawet Gerrard, coś czego nie da się nauczyć na treningu - znakomicie porusza się bez piłki, jest zawsze tam, gdzie nie ma przeciwnika i gdzie można mu podać, świetnie dostosowywuje się do tempa nadanego przez swojego partnera. Uważam, że postawienie go za Suarezem albo obok Gerrarda byłoby świetnym posunięciem, już rok temu z Fulham było widać jak Jonjo rozumie się z piłkarzem, który jest w ciągłym ruchu i prosi się o dobre piłki. Niestety, większość naszej drużyny jest strasznie statyczna.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (6)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (5)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo