Wspomnienia z Carling Cup: 1982
Kontynuując wspomnienia związane z sukcesami Liverpool w rozgrywkach o Puchar Ligi, przypominamy dzisiaj kolejny wspaniały rok 1982 dla the Reds, w którym to po wygranej 3-1 nad Tottenhamem na Wembley Liverpoolczycy zdobyli swoje kolejne trofeum.
Początek tamtego spotkania nie zapowiadał jednak łatwego zwycięstwa. Spurs objęli prowadzenie już w 11. minucie za sprawą Steve'a Archibalda.
***
Wszystko wskazywało na to, że Londyńczykom uda się przedłużyć wspaniałą passę spotkań bez porażki na Wembley, gdy na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem arbitra Ronnie Whelan wyrównał stan meczu, i tym samym doprowadził do dogrywki.
Ówczesny trener Liverpoolu, Bob Paisley, zalecił swoim graczom pozostanie na boisku w trakcie przerwy przed doliczonym czasem. Techniki motywacyjne menedżera najwyraźniej zadziałały, gdyż w 111. minucie Ronnie Whelan znów strzelił gola, tym razem wyprowadzając Liverpool na prowadzenie.
Dzięki bramce Iana Rusha w samej końcówce dogrywki, the Reds zapewnili sobie triumf w finale i równocześnie powiększyli swoją kolekcję trofeów w klubowej gablocie.
Trzeba także dodać, że początek drogi Liverpoolu do finału na Wembley w sezonie 1981/1982 miał miejsce w drugiej rundzie przeciwko Exeter City, tak samo jak w tych rozgrywkach.
Komentarze (0)