Ayre: Właściciele będą na Wembley
Główny właściciel Liverpoolu, John Henry, oraz prezes Tom Werner przylecą jutro rano do Londynu, by obejrzeć finał Carling Cup, w którym Liveprool na Wembley zmierzy się z Cardiff City.
Dyrektor zarządzający The Reds, Ian Ayre, przyznaje, że amerykański duet cieszy się perspektywą pierwszego finału od przejęcia klubu w październiku 2010 roku.
- John i Tom przybędą w niedzielę i są bardzo podekscytowani tym faktem - powiedział Ayre.
- Oni wiedzą co dla ludzi związanych z klubem oznacza powrót na Wembley. To będzie bardzo wyjątkowy mecz i nowi właściciele są zadowoleni, że mogą być tego częścią.
- Ten klub jest zbudowany na niesamowitej historii, mieliśmy tyle fantastycznych sukcesów na starym Wembley. Teraz chcemy zapisywać kolejne karty historii na nowym stadionie narodowym.
- W mieście czuć już atmosferę tego meczu. Chodząc po Liverpoolu wiele osób zatrzymywało mi i mówiło jak bardzo cieszy się powrotem na Wembley. Bardzo miło było widzieć tylu uśmiechniętych ludzi.
Jutrzejszy finał będzie powodem do dumy dla urodzonego w Kirkdale (dzielnica Liveproolu) Iana Ayre.
Wieloletni fan Liverpoolu był na Wembley już wiele razy oglądając The Reds przez ostatnie cztery dekady, jednak to będzie jego pierwsza podróż na ten stadion w roli członka klubu.
Minął już prawie rok od momentu, w którym Ayre awansował na stanowisko dyrektora zarządzającego, po owocnym okresie 3.5 roku w roli dyrektora handlowego.
- Każdy ma swoje historie związane z Wembley, co robili w drodze na stadion, gdy byli już na miejscu i jak wrócili. Ja po raz pierwszy pojechałem na finał FA Cup przeciwko Newcastle w 1974 roku. To był niesamowity dzień i chciałbym go powtórzyć. Byłem tam wiele razy jako fan, ale pierwszy raz będę w koszuli i krawacie.
- To dla mnie wielki honor pracować na takiej posadzie w tak wielkim klubie. Być dyrektorem zarządzającym klubu grającego w finale na Wembley znaczy dla mnie i mojej rodziny bardzo wiele.
- Jako fan zdaję sobie sprawę jak wiele obecnie znaczy mecz finałowy na Wembley. To wspaniała nagroda za wsparcie jakie otrzymaliśmy.
- Mam nadzieję, że pojedziemy tam i zdobędziemy puchar.
Komentarze (2)