Kenny: Czekam na wyniki badań
Kenny Dalglish potwierdził, że Liverpool czeka na diagnozę ws. kontuzji, jaką złapał Steven Gerrard podczas spotkania reprezentacji. Boss the Reds przyznał też, że nie będzie mógł skorzystać z Daniela Aggera „przez kilka tygodni”.
Gerrard wrócił dzisiaj do Melwood i zostanie poddany badaniom przez sztab medyczny klubu po tym, jak wczoraj musiał opuścić boisko w 32 minucie przegranego 2-3 spotkania reprezentacji Anglii z Holandią.
- Piłkarze wkrótce wrócą ze zgrupowań, ocenę ich zdrowia poznamy po rozmowie ze sztabem medycznym.
- Nie wiem jakie są szanse na występ Stevena w meczu z Arsenalem, czy są one wielkie, czy też żadne. Zamiast spekulować, wolę poczekać na rozmowę z naszymi specjalistami, kiedy już go przebadają.
Sobotnie spotkanie z Arsenalem na pewno opuści Agger, który podczas finału Carling Cup z Cardiff doznał złamania żebra.
- Ma złamane zebro, także może go nie być przez kilka tygodni.
- Każdy kontuzjowany gracz to dla nas strata. Daniel grał fantastycznie w tym roku, jednak brakuje nam każdego, kto jest kontuzjowany i nie może grać.
- Mamy skład, który pozwala nam uzupełnić braki spowodowane kontuzjami, zawieszeniami i innymi wypadkami. Jeśli Daniela nie będzie przez kilka tygodni, to musimy go zastąpić.
Dzisiaj Dalglish sprawdzi stan zdrowia reszty swoich piłkarzy, kiedy wrócą oni do treningów w klubie po powrocie z przerwy na mecz reprezentacji. Boss the Reds i jego podopieczni zaczynają przygotowania do meczu z Kanonierami.
- Nie wiem co mamy i kogo mamy na mecz z Arsenalem, ponieważ od meczów reprezentacji nie przeprowadziłem jeszcze treningu.
- Z klubu wyjechało 12 czy 13 piłkarzy, tak więc musimy poczekać do czasu aż wrócą, by zobaczyć, jak się czują.
Komentarze (6)