KD: Nie winię Pearce'a
Po odniesieniu kontuzji przez Stevena Gerrarda w towarzyskim spotkaniu reprezentacji Anglii z Holandią, Kenny Dalglish odmówił krytyki tymczasowego selekcjonera Stuarta Pearce’a. Zaledwie 72 godziny przed meczem reprezentacji Gerrard grał przez 120 minut w zwycięskim finale Carling Cup z Cardiff.
Gerrard znalazł się w wyjściowej jedenastce, wytrzymał jednak na placu gry tylko do 32 minuty przegranego 2-3 meczu, kiedy to zszedł narzekając na uraz mięśnia.
Sztab medyczny nie ocenił jeszcze jak poważny jest problem, jako że Gerrard dopiero wrócił do Melwood.
- Do czasu aż będziemy wiedzieli dokładnie, co się stało, ciężko cokolwiek zakładać – powiedział Dalglish.
- Darzę „Pearceya” szczególnym szacunkiem, grał kiedyś w mojej drużynie (za czasów gdy Kenny prowadził Newcastle – przyp. red.).
- To naprawdę uczciwy i szczery facet, także nie sądzę, aby chciał wyrządzić naszemu klubowi jakąkolwiek krzywdę.
Komentarze (8)
Oj ciężko będzie z tym Arsenalem .
Kelly zastąpi Johnsona,
Kto zastąpi kapitana?
Może w końcu Henderson się obudzi. Może...