SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1544

Hogan: Finał był niezrównany


Jeden z najlepszych kierowników, pracujący dla właścicieli Liverpoolu, opisał swoje doświadczenia związane z finałem Carling Cup, w którym grali the Reds, jako „niezrównane”.

Billy Hogan był jednym z grupy pracowników Fenway Sports Group, którzy przemierzyli Atlantyk by obejrzeć wspaniały pokaz angielskiej piłki.

- W środę przyjechałem tu z trzema innymi osobami z firmy z USA, ale niedziela było ukoronowaniem tego wyjazdu – powiedział bostoński dyrektor zarządzający.

- To było wspaniałe doświadczenie. Kibice i pasja jaką emanowali były niesamowite. Widowisko jakie stworzyli fani Liverpoolu było fantastyczne.

Kierownik Bostonu oglądał mecz wraz z właścicielami Johnem Henrym i Tomem Wernerem i wszyscy trzej zostali doprowadzeni do stanu przedzawałowego podczas ich pierwszego finału Pucharu Ligi Angielskiej.

Pan Hogan pojawiał się kilka razy na meczach na Anfield, od kiedy kupiono klub za 300 milionów funtów, ale uważa on, że ten mecz był na zupełnie innym poziomie.

37-latek, który został zaangażowany w przyciąganie sponsorów dla Liverpoolu powiedział: „Najważniejsze było zwycięstwo”.

- Od czasu przejęcia klubu, na okrągło oglądamy mecze Liverpoolu i ogółem mecze piłkarskie, wcześniej sporadycznie śledziłem futbol w Europie.

- Możliwość zobaczenia fanów Liverpoolu będąc ze sobą i w dodatku mających dobry kontakt z fanami Cardiff dodaje tylko smaczku. W świecie sporu jest to coś unikalnego.

- Trudno jest określić jak się czułem. Byliśmy we wschodniej części dla VIPów i pomimo tego, że nie siedzieliśmy po zewnętrznej stronie siedzeń, atmosfera była wyjątkowa. Wembley również było fantastyczne, to ogromny budynek i uważam, że jest wspaniały.

- Pięknem Liverpoolu i Red Sox jest niesamowita pasja ich kibiców. Bardzo zależy im na tym, by ich zespół wygrywał i pokazują to zdzierając swoje gardła.

- Wciąż podnosiłem się z miejsca, gdy mecz zbliżał się do końca i miały miejsce karne. Trudno było usiedzieć w miejscu.

Kierownik urodzony w Cleveland pomógł w podpisaniu umowy przez zawodnika Miami Heat, Lebrona James, na podstawie której dostał on małe udziały w Liverpoolu.

- W baseballu nie ma niczego, co może wywoływać taką presję, jak to miało miejsce w sobotę. Nigdy jeszcze nie byłem tak podenerwowany oglądając jakikolwiek sport. Mam nadzieję, że doczekam się więcej takich wrażeń od Liverpoolu – dodał Hogan.

Potencjalnie zespół może jeszcze dwukrotnie pojawić się na Wembley dzięki rozgrywkom FA Cup i pan Hogan ma nadzieję, że jeszcze nie raz w tym sezonie będzie musiał przemierzyć Atlantyk.

- Jeżeli dostaniemy się do kolejnego finału, to chcę na nim być. Jednak teraz jest pora na picie i świętowanie.

Luke Traynor

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

eGoalPL 01.03.2012 22:00 #
"Jednak teraz jest pora na picie..."

On jest Polakiem? :D
Dickson 01.03.2012 22:25 #
Swój chłop :)

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com