Hendo: To będzie dziwne uczucie
Jordan Henderson wyczekuje swojego pierwszego spotkania na Stadium of Light od czasu jego transferu za 18 milionów funtów z Sunderlandu do Liverpoolu latem ubiegłego roku.
Pomocnik the Reds spędził 14 lat w swoim rodzinnym mieście, zanim zdecydował się przenieść do Merseyside.
21-latek zadebiutował w barwach Liverpoolu właśnie w spotkaniu z Sunderlandem na Anfield w sierpniu zeszłego roku i nie został zbyt entuzjastycznie przywitany przez kibiców gości.
Mimo wszystko kapitan reprezentacji Anglii U-21 nie może się doczekać swojego powrotu w sobotę na Stadium of Light.
- Nie mogę się doczekać tego spotkania, ale czuję się nieco dziwne z powodu konieczności wejścia do szatni gości po raz pierwszy - powiedział.
- To było dziwne uczucie zagrać przeciwko Sunderlandowi podczas otwarcia sezonu.
- Co prawda przyzwyczaiłem się do faktu, iż jestem już graczem Liverpoolu, ale jutro będę trochę dziwnie się czuł, widząc cały zespół ponownie.
Henderson pomimo decyzji odejścia z klubu, na zawsze pozostanie fanem Czarnych Kotów i będzie za nich trzymał kciuki, jak każdy inny kibic tego zespołu.
- Jestem naprawdę zadowolony z ich lepszych osiągnięć w ostatnich miesiącach po tym, jak słabo wystartowali.
- Zdecydowałem się opuścić ten klub, ale wciąż mam tam wielu znajomych i życzę im jak najlepiej.
- Mam nadzieję, że Sunderland będzie wygrywać każdy mecz, nie licząc tych, w których będę po przeciwnej stronie.
- Posiadają wielu świetnych zawodników, dlatego mają spore szanse na udane zakończenie sezonu.
Gracz the Reds twierdzi, iż cieszył się z gry na Stadium of Light, jednak zdecydował się przejść do Liverpoolu, aby rozwijać swoją karierę.
- Czułem się szczęśliwy w Sunderlandzie, ale kiedy dostajesz ofertę od takiego klubu, jak Liverpool, to nie możesz im odmówić.
- Udało mi się zwyciężyć w Pucharze Ligi podczas mojego pierwszego sezonu tutaj, a na dodatek wciąż nie poddaliśmy się w walce o kwalifikację do Ligi Mistrzów.
Komentarze (0)