Pulis: Nastawienie będzie kluczem
Tony Pulis na nadzieję, że Stoke uniemożliwi Liverpoolowi powrót na Wembley, zaś w ramach przygotowania do niedzielnego meczu z Czerwonymi w ćwierćfinale Pucharu Anglii… zabrał swoich piłkarzy na wyścigi konne.
Pulis czerpie wiele nadziei z faktu, że jego drużyna rozegrała w nieodległej przeszłości trzy mecze z Liverpoolem, który mimo to jest postrzegany w roli faworyta tego pojedynku.
Stoke zdobył w tym sezonie 4 punkty w dwóch ligowych pojedynkach z Liverpoolem nie dając sobie strzelić nawet bramki, jednak został również skarcony przez Luisa Suareza w pojedynku czwartej rundy Carling Cup na Britannia Stadium.
- W tym sezonie rozegraliśmy już z Liverpoolem trzy pojedynki, które podbudowały nas przed tym ostatnim – skomentował Pulis.
- Nie ciąży na nas presja, ponieważ większość ludzi będzie oczekiwała zwycięstwa Liverpoolu, zwłaszcza po tym co stało się w w tym klubie zeszłym sezonie, jednak postaramy się w niedzielę pokrzyżować plany Czerwonym.
- Jeżeli ponownie postawimy im trudne warunki, a szczęście będzie nam sprzyjać, możemy uzyskać na Anfield dobry wynik.
- Najważniejsze jest, by piłkarze byli pozytywnie nastawieni do tego pojedynku i cieszyli się z gry. To nasza szansa – dodał.
- Po rozegraniu tylu meczów w sezonie, w ostatnich tygodniach wyjątkowo ważny jest odpoczynek, więc dałem swoim piłkarzom dwa dni wolnego i zabrałem ich na wycieczkę do Cheltenham. Wielu z nich się to spodobało.
- Wprawienie piłkarzy w dobry nastrój będzie dla nas kluczowe w przygotowaniu ich do wielkiego występu. Zdajemy sobie sprawę, że będzie to naprawdę trudne, ponieważ staniemy do walki z jednym z czterech największych klubów w historii w Europie, mniejsza o Anglię.
- Fakt, że gramy z Liverpoolem czwarty raz w sezonie, i że jest to nasz trzeci ćwierćfinał Pucharu Anglii z rzędu jest niezwykłym osiągnięciem. To pokazuje jak wielki postęp w ostatnim czasie zrobił Stoke. Nie możemy jednak spocząć na laurach.
Pulis zdaje sobie sprawę, że jego gracze otrzymają pozytywny impuls w postaci sześciu tysięcy kibiców wspierających Stoke z trybun Anfield.
- Zedrą za nas gardła – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Pulis.
- To stworzy niesamowitą atmosferę na jednym z najwspanialszych stadionów. Tak duża pula biletów jest dla fanów nagrodą za fantastyczne wsparcie, którym w tym sezonie ponownie nas obdarzają.
Pulis przyznał, że Duńczyk Thomas Sorensen będzie jego pierwszym wyborem na pozycji bramkarza po tym jak Asmir Begovic trzy tygodnie temu wskoczył między słupki Stoke w Premier League.
- Asmir, odkąd wrócił do ligowego, składu wyśmienicie się spisuje – stwierdził Pulis.
- Złapał dobrą formę i wykorzystał daną mu szansę, jednak nie będę miał problemu z tym, by w pucharowych meczach, tak jak to było do tej pory, zastąpić go Thomasem.
Przed niedzielnym pojedynkiem z Liverpoolem trener Stoke będzie musiał wypróbować jedną, może dwie opcje zastępcze w zestawieniu pierwszego składu, ponieważ Ricardo Fuller tym spotkaniem rozpocznie trzymeczowy okres zawieszenie po otrzymaniu czerwonej kartki w ligowym starciu z Chelsea.
Komentarze (7)
"Pulis: Wyrzuty z autu beda kluczem"
a tak btw...
iVamos Athletic Bilbao! <3
poza tym przegrałem kiedyś sporo pieniedzy na tym pojedynku :P