AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1111

Jay: Wembley nas nie rozproszy


Jay Spearing przyznaje, że perspektywa kolejnego występu na Wembley, tym razem w rozgrywkach FA Cup jest dla niego czymś wyjątkowym, jednak podkreśla, iż nie wpłynie to negatywnie na postawę Liverpoolu w spotkaniach ligowych.

The Reds zapewnili sobie udział w półfinale, w którym zmierzą się z Evertonem lub Sunderlandem na Stadionie Narodowym w przyszłym miesiącu po tym, jak w niedzielę pokonali 2:1 Stoke City.

Spearing przyznaje, że wszyscy w zespole są zachwyceni kolejną możliwością występu na Wembley, zwłaszcza, jeśli będą to derby Merseyside, jednak twierdzi, iż priorytetem drużyny cały czas jest walka o czwarte miejsce w lidze.

- Dla mnie i dla całego zespołu jest to ogromny zastrzyk zaufania - powiedział Spearing dla LFC.tv, gdy został zapytany o powrót na Wembley.

- Graliśmy już w tym miejscu raz i udało nam się zwyciężyć, więc dlaczego mamy nie wierzyć w awans do finału.

- Po wyjazdowym spotkaniu z Sunderlandem nie byliśmy zbytnio zadowoleni, jednak kiedy we wtorek odnieśliśmy zwycięstwo w derbach czuliśmy się fantastycznie.

- Z chęcią zagrałbym w półfinale z Evertonem, ponieważ dla obu klubów byłoby to wielkie osiągnięcie.

- To marzenie każdego zawodnika, aby móc kiedyś zagrać na Wembley i będzie to na pewno wyjątkowy moment, bez znaczenia, czy zagramy z Evertonem. Pojedziemy tam zmotywowani i postaramy się awansować do finału.

- W środę czeka nas kolejny ciężki mecz i koniecznie musimy zdobyć trzy punkty, a dopiero później możemy zacząć myśleć o wyjeździe na Wembley.

Liverpool w ostatnim czasie poczynił spore postępy, a we wczorajszym spotkaniu dwie wspaniałe bramki dla the Reds zdobyli Luis Suarez i Stewart Downing, zaś dla gości trafił Peter Crouch.

- Gdy Luis ma piłkę przy nodze, to wiesz, że spowoduje on ogromne zagrożenie pod bramką przeciwnika - i to było miłe dla Stewarta, iż mógł w końcu wpisać się na listę strzelców - powiedział Spearing.

- Myślę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Staraliśmy się grać swoją piłkę, przez co sprawialiśmy im sporo problemów.

- Wiedzieliśmy, że będzie to bardzo wymagający mecz pod względem fizycznym, dlatego byliśmy zmuszeni dać z siebie wszystko przez 90 minut.

Spearing nabrał pewności siebie po tym, jak zaliczył czwarty występ z rzędu w pierwszym składzie.

23- latek wierzy, że zaufanie do niego wzrasta z każdym spotkaniem, jednak nadal czuje, iż jest w stanie dać jeszcze więcej drużynie.

- Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. Myślę, że cała drużyna zaciekle walczyła podczas całego spotkania - powiedział.

- Potrzebowaliśmy zdobycia drugiej bramki i cieszę się, że udało nam się to osiągnąć. Można stwierdzić, że ogólnie przez cały mecz prezentowaliśmy się całkiem nieźle.

- Każdy występ dodaje mi pewności siebie. Jedynie, co mogę teraz zrobić, to iść naprzód i udowodnić menedżerowi, jak i również kibicom na co mnie stać.

Spearing liczy na kolejny występ od pierwszych minut, tym razem w środę, gdy przyjdzie im się zmierzyć na wyjeździe z Queens Park Rangers.

- To dla nas idealne szansa, aby zdobyć trzy punkty i rozpocząć marsz w górę tabeli - dodał.

Wychowanek Liverpoolu przekazał również kilka słów wsparcia dla pomocnika Boltonu Fabrice'a Muamby, który wciąż przebywa w londyńskim szpitalu.

- W imieniu własnym, wszystkich zawodników i całego sztabu szkoleniowego, chciałbym przesłać najlepsze życzenia do rodziny w tej ciężkiej sytuacji i życzyć jak najszybszego powrotu do zdrowia - powiedział.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

LS7 19.03.2012 13:45 #
Licze na drugi puchar w tym sezonie . YNWA Jay.
MasterofPuppets 19.03.2012 13:50 #
Miejmy nadzieje ze nie rozproszy i uda sie poprawic koncową lokate w lidze. / / Prosze o aktywacje konta na forum moj nick : SchizoiddMan
LS7 19.03.2012 13:52 #
pepe8liver Moglet to jest kot który wbiegł na Anfield podczas meczu z Tottenhamem . Tak go nazwali ;)
Endless 19.03.2012 14:14 #
Jay'owi zdarzają się proste błędy i beznadziejne podania, ale w przeciwieństwie do Adama nie unika gry i brania na siebie odpowiedzialności, więc można mu wybaczyć jak coś nie wyjdzie. Poza tym jest naprawdę walecznym gościem i nigdy nie odpuszcza, więc nic tylko trzymać kciuki za Spearo.

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (2)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo