Ayre: Poczekajmy do lata
Ian Ayre powiedział, że Liverpool wstrzyma się do lata odnośnie rozmów z Luisem Suarezem odnośnie przedłużenia aktualnie obowiązującego kontraktu.
Urugwajczyk ma jeszcze przez 4 lata ważnej umowy z 5.5 letniego kontraktu, jaki podpisał z Liverpoolem przychodząc w styczniu 2011 roku z Ajaxu Amsterdam.
Suarez ma za sobą ciężki sezon, wliczając chociażby 8-meczową banicję za incydent z Patrice'm Evrą. W tym okresie The Reds cały czas stali murem za swoim napastnikiem, jednakże raporty prasy coraz częściej sugerują, że zawodnik chce opuścić w Premier League, gdzie czuje się coraz gorzej odbierany.
Luis zadeklarował ostatnio, że jest szczęśliwy w Liverpoolu i według ostatnich doniesień klub nie będzie nawet rozważał ofert kupna reprezentanta Urugwaju latem.
- Na razie czekamy, gdyż piłkarz ma ważny kontrakt do 2016 roku. Chcemy go zatrzymać a sam Luis także zadeklarował chęć dalszej gry w Liverpoolu. Jestem przekonany, że Damien wkrótce będzie rozmawiał z agentem Suareza - powiedział Ayre.
- Kto nie chciałby mieć w swoich szeregach takiego zawodnika? Jest absolutnie fantastycznym piłkarzem, niezwykle popularnym członkiem naszego zespołu.
- O takich sprawach będziemy jednak rozstrzygać za zamkniętymi drzwiami. Zaczniemy dyskusję w odpowiednim momencie. Luis jest dla nas bardzo ważnym ogniwem drużyny i to jasne, że chcemy, by grał tu jak najdłużej - podsumował.
Komentarze (0)