Rafa: Mogę wrócić nawet za 10 lat

Rafael Benitez podkreśla, że z chęcią wróciłby do pracy w Premier League i dodaje, iż przyjąłby ponowną ofertę współpracy z Liverpoolem, nawet jeśli doszłoby do tego za 10 lat.

Hiszpański menadżer, który opuścił Anfield Road latem 2010 roku ciągle mieszka w Wirral i czeka na korzystną ofertę pracy, której jak przyznał, póki co nie otrzymał.

- Za każdym razem, gdy mówię o Liverpoolu staram się okazać pełen szacunek, ze względu na moją niesamowitą więź z ludźmi i tym miastem.

- Kenny ma ogromny komfort, gdyż fani niesamowicie go wspierają, podobnie jak właściciele i uważam, że może tam wykonać naprawdę świetną robotę.

- Jestem profesjonalistą i szukam dla siebie zajęcia. Póki co menadżerem Liverpoolu jest Kenny i w pełni to szanuję. Jeśli przejdzie na emeryturę za 10 lat a ja będę akurat dostępny, z pewnością bym nie odmówił sobie tej przyjemności.

- Chcę pracować w Premier League, gdyż wiem, że prowadzony przeze mnie klub stać będzie na sięganie po trofea.

Hiszpan wypowiedział się też na temat wielu plotek, które łączyły go z posadą trenera Chelsea.

- Czekam na dobrą ofertę z Wysp. Moja rodzina dobrze się tu zaaklimatyzowała, jednak na razie nie trafiło mi się nic konkretniejszego. Nie martwię się jednak tym, gdyż chcę na spokojnie znaleźć rozsądny klub z interesującym projektem na przyszłość.

- Słyszałem o informacjach łączących mnie z Chelsea, jednak nie otrzymałem od tego klubu żadnej formalnej propozycji - podsumował.