SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1578

Downing: Zwycięstwo jest możliwe


Stewart Downing przyznał, że piłkarzom Liverpoolu niezwykle zależy na nagrodzeniu kibiców i udanym zakończeniu sezonu 2011/2012. Zdaniem Anglika, nastawienie drużyny jest odpowiednie, aby wrócić na właściwe tory podczas niedzielnego spotkania z Newcastle United.

The Reds udadzą się na północny-wschód, aby zatrzeć złe wrażenie po ostatnich porażkach. Według Downinga, zawodnicy w Melwood są zdeterminowani do pokazania się z jak najlepszej strony w nadchodzącym meczu na Sports Direct Arena.

- Myślę, że to bardzo ważne. Ostatnia przegrana na Anfield była niezwykle rozczarowująca.

- Czeka nas wielki mecz i korzystne jest, że pomiędzy każdym spotkaniem mamy kilka dni na uporządkowanie wszystkiego. Liczymy, że uda nam się to zrobić już w Newcastle.

- Nastroje na treningach są dobre. Rozmawialiśmy i wspólnie uznaliśmy, że nie możemy długo rozpamiętywać rezultatu z meczu z Wigan.

- Musimy być gotowi na Newcastle, ponieważ nie będzie to łatwa potyczka. Myślę jednak, że możemy wygrać.

Liverpool ma w tym sezonie do rozegrania jeszcze osiem kolejek, a w przyszłym miesiącu the Reds czeka jeszcze półfinał FA Cup z Evertonem.

Downing uważa, że piłkarze Kenny'ego Dalglisha chcą przekazać kibicom jasną wiadomość.

- Robimy dla nich wszystko i staramy się zwyciężyć w każdym meczu - powiedział.

- Chcemy pokazać fanom, że nigdy się nie poddajemy, zawsze idziemy naprzód i staramy się zakończyć sezon najwyżej jak to możliwe. Ponadto wciąż walczymy o puchar, więc mamy o co grać.

Niedzielne spotkanie będzie rywalizacją drużyn zajmujących szóste i siódme miejsce w ligowej tabeli.

Liverpool traci obecnie osiem punktów do Srok, których forma przewyższyła wszystkie ubiegłoroczne oczekiwania.

Pomimo tego, jak twierdzi Downing, goście wyjdą na boisko z chęcią przejęcia kontroli nad grą.

- Myślę, że nikt nie oczekiwał od nich tak wiele, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że stracili czterech czy pięciu najlepszych piłkarzy. Ich sezon zapowiadał się raczej w czarnych barwach.

- Jednak Newcastle i Alanowi Pardew należą się wyrazy uznania. Dokonał dobrych zakupów, sprowadzając nieznanych piłkarzy, którzy znakomicie wywiązują się ze swoich zadań.

- Będziemy musieli być ostrożni, ponieważ w tym sezonie udowodnili już, że są w stanie pokonać każdego i dlatego są tak wysoko. To dobry zespół.

- My zawsze jesteśmy pewni siebie, ponieważ Liverpool może zwyciężyć wszędzie, gdzie się uda. Przeżyliśmy kilka rozczarowań, ale zawsze wierzymy w zwycięstwo w następnym meczu.

- Z takimi piłkarzami i mentalnością, boisko na którym gramy nie ma znaczenia. To znacząca zaleta.

Demba Ba stał się jednym z najlepszych piłkarzy Newcastle, zdobywając od momentu swojego transferu z West Hamu 16 goli.

W styczniu Pardew wzmocnił siłę ataku swojego zespołu, sprowadzając Papissa Cisse. Downing jest świadomy, że unieszkodliwienie obu piłkarzy będzie kluczem do wywiezienia z Newcastle kompletu punktów.

- Demba Ba prezentuje się świetnie - przyznał 27-latek - Pozyskano go na zasadzie wolnego transferu i może okazać się jednym z najlepszych interesów sezonu, szczególnie biorąc pod uwagę liczbę zdobytych przez niego goli.

- Także Cisse zdobył kilka bramek i wygląda nieźle.

- Newcastle to trudne miejsce do gry, a gospodarze będą chcieli zakończyć sezon mocnym akcentem.

- Mimo tego z niecierpliwością czekam na mecz. Jeśli uda nam się zapanować nad tym duetem, mamy duże szanse. Musimy tylko grać swój futbol, udowodniliśmy to, kiedy mierzyliśmy się z nimi na Anfield. Trwała wtedy ich dobra seria, ale zakończyliśmy ją, pokonując ich 3:1 i odsyłając z kwitkiem.

- Sami musimy podyktować warunki i zaatakować. Zmagają się z kilkoma kontuzjami, nasi gracze powoli wracają do zdrowia i skład znów wygląda na mocny. Jestem pewien, że możemy tam wygrać.

- Jeśli zagramy po swojemu, z odrobiną szczęścia wszystko będzie w porządku.

W niedzielę atak Liverpoolu poprowadzić może były napastnik Newcastle, Andy Carroll.

Jeśli znajdzie się w wyjściowej jedenastce, towarzyszyć może mu inny były gracz Srok, Jose Enrique. Dla obu piłkarzy byłby to pierwszy powrót na Sports Direct Arena.

Downing twierdzi, że powrót na stare śmieci okazuje się czasem dodatkową motywacją.

- Rozmawiałem z Andym i Jose, obaj czekają na grę w tym miejscu.

- Prawdopodobnie bardziej tyczy się to Andy'ego, ponieważ stamtąd pochodzi. Z pewnością czeka na występ przeciwko byłym kolegom z drużyny w swoim rodzinnym mieście.

- Obaj są podekscytowani. Czułem to samo, gdy parę miesięcy temu wracałem do Aston Villi. Gra przeciwko swojemu byłemu klubowi wyzwala dodatkowe emocje. Chcesz udowodnić, dlaczego odszedłeś i wybrałeś akurat ten klub, właśnie poprzez zwycięstwo.

- Miałem szczęście, że wygraliśmy na Villa Park i była to przekonująca wygrana. Andy i Jose liczą na to samo. Miło byłoby zdobyć trzy punkty dla nich - zakończył Downing.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (10)

Garcia93 30.03.2012 10:56 #
Jak się przegrywa 3 mecze pod rząd,to można zatrzeć złe wrażenie jednym zwycięstwem?gdybyście przegrali jeden mecz to tak,wygrajcie teraz te trzy mecze pod rząd i będziemy mówić o powrocie na właściwe tory,a nie że wygramy z Newcastle i zaraz po tym następny blamaż.
Light 30.03.2012 10:58 #
Tytuł jest tak smutny , że dalej nie chce się już czytać . Liverpool "może" wygrać z Newcastle , bo to przecież taka potęga jak United czy Barcelona ; /
Lfciorek 30.03.2012 10:59 #
Alez oni są wygadani, szkode że na boisku nie liczy się liczba udzielonych wywiadów, mielibyśmy mistrza...
LIVERO 30.03.2012 11:26 #
Cóż za wyrafinowany sarkazm z tym mistrzem. Szkoda że niektórzy pseudofani - nazwijmy to po imieniu - potrafią tylko narzekać, zwalniać i mieszać z błotem, zamiast wspierać.
Garcia93 30.03.2012 11:33 #
Mało tego że jest gadanie na klub i zawodników,to jeszcze żrecie się między sobą jakoby kto jest fanem a kto pseudo...ehh
owsiej 30.03.2012 12:03 #
Zwycięstwo jest "możliwe" i to z takim rywalem. To pokazuje tylko nasze ambicje...
Lyzwa7 30.03.2012 12:05 #
A może trochę szacunku co? Ten "taki rywal" jest wyżej od nas w tabeli.
lokiec 30.03.2012 14:19 #
chcą pokazać, że się nigdy nie poddają? A QPR? ostatnie 15min 3 bramki? jak dla mnie to oni ostatnio się poddają nawet jak wygrywają...
Marcin16 30.03.2012 14:26 #
Zwycięstwo jest możliwe to może powiedzieć Podbeskidzie BB jadąc na Łazienkowską
JurachLFc 30.03.2012 15:34 #
nie więżę już w żadne ich słowo... nie będzie lepiej. Do końca sezonu jakoś sie przetoczymy i tak juz zaden mecz nie ma większego znaczenia. dobrze by było wrócić i pokazać czołówce że jednak mogą się nas bać, ale wątpie że tak będzie. Niech chłopaki przygotują się na przyszły sezon. YNWA

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com