TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1615

Kennedy: Piłkarze muszą grać lepiej


Wycieczka w ramach potyczki z odnowionym Newcastle United nie jest na szczycie listy najprzyjemniejszych rzeczy do zrobienia dla borykającego się z problemami Liverpoolu.

Dla wielu letnich nabytków, powrót na północny wschód może być wyczekiwaną ulgą po intensywnej kontroli na Merseyside.

W związku z piątą porażką w ostatnich sześciu spotkaniach podopiecznych Kenny'ego Dalglisha, jego stu milionowe transfery są obiektem zaciekłej debaty.

Wśród tych, którzy znajdują się na linii ognia są byli zawodnicy Newcastle, Andy Carroll i Jose Enrique, były pomocnik Sunderlandu Jordan Henderson i chłopak z Middlesbrough Stewart Downing.

Jednym z piłkarzy, który wie wszystko o podróżowaniu z północnego wschodu na Anfield jest Alan Kennedy. Były lewy obrońca dołączył do Liverpoolu z Newcastle United w 1978 roku i jest jedynym Anglikiem, który zdobył decydujące bramki w dwóch finałach Pucharu Europy.

Kennedy przyznaje, że można odczuć szok kulturowy związany z podwyższonymi oczekiwaniami, gdy przywdziewasz koszulkę Liverpoolu.

- Przyjście do Liverpoolu jest zdecydowanie krokiem naprzód - powiedział Kennedy.

- Ambicją w Liverpoolu jest wygrywanie każdego meczu i oczekuje się, że wygrasz każde spotkanie.

- Jeszcze kiedy ja grałem to byliśmy pod presją za każdym razem, gdy wchodziliśmy na boisko. Zwłaszcza na Anfield, gdzie oczekiwało się, że wygramy i to przewagą kilku bramek.

- Potrzeba trochę czasu by do tego przywyknąć, niektórych piłkarzy może to przerosnąć. Nowi gracze mogą myśleć, że wiedzą wszystko o Liverpoolu, ale dopóki tam się nie znajdziesz to nie wiesz jak wygląda rzeczywistość.

Ostatnie statystyki pokazują, że Liverpool jest dużo groźniejszy z Andy Carrollem w składzie. Jednak w ostatnim spotkaniu z Wigan, napastnik pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie.

- Jestem pewny, że Carroll ma znacznie więcej do zaoferowania - powiedział były obrońca.

- Częścią gry jest to jak wykorzystasz zawodników. Wolałbym widzieć Carrolla i Suareza razem na boisku i próbować stworzyć zabójczy duet, niż zbyt dużo zmieniać tak jak w chwili obecnej.

- Carroll potrzebuje odpowiedniego rodzaju zagrań, a na razie nie dostaje ich w Liverpoolu.

Jako były lewy obrońca, Kennedy szczególnie interesuje sie formą Jose Enrique i twierdzi, że istnieje pole do poprawy.

- Podoba mi się Enrique. Często gra do przodu i wykazał oznaki tworzenia partnerstwa z Downingiem. Jednak w ostatnich czterech, pięciu spotkaniach obniżył swoje standardy - powiedział Anglik.

- Często wykonuje rajdy, ma dobre tempo i daje coś innego drużynie. W obronie musi więcej myśleć i być bardziej silnym fizycznie i psychicznie.

Od momentu ostatniej wygranej z Newcastle w 2011 roku, forma Liverpoolu w Premier League dramatycznie spadła. Tylko Wolverhampton zdobyło mniej punktów w tym roku kalendarzowym.

- Kenny kupił sporo nowych graczy i potrzeba czasu by się dobrze zgrali - uważa Kennedy.

- To dobrzy piłkarze, ale ich ostatnie występy sprawiają, że ludzie zaczynają się zastanawiać czy są warci pieniędzy, które zapłacił za nich Liverpool.

- Jednak nie chodzi tylko o to. Chodzi o to by stworzyć drużynę, która potrafi wygrywać. Oprócz zwycięstwa z Evertonem, Liverpool grał bez głowy na karku.

- Takie rzeczy buduje się poprzez wygrane, a Liverpool nie pozwala sobie na zbudowanie czegokolwiek.

- Pięć porażek w sześciu meczach nie jest dobrym wynikiem dla żadnej drużyny Premier League. Powinni spisywać się znacznie lepiej - dodał Alan.

- Porażka z QPR była ciężka do przyjęcia, gdyż grali dobry futbol i nagle QPR w ostatnich 15 minutach wykrada zwycięstwo.

- Zdobyli Carling Cup, ale podstawowym celem Liverpoolu jest zawsze liga.

- Jeśli spojrzysz na historię klubu to widać, że zwykle stają się silniejsi w drugiej części sezonu, ale teraz jest odwrotnie.

- Możliwe, że jest to problem mentalności. Liverpool ma problemy z odrabianiem strat i dobrą odpowiedzią na stracenie gola.

Głównym powodem ich niepokojących rezultatów jest ich bilans domowych zwycięstw. Wygrali dotychczas 5 spotkań u siebie z 15 rozegranych - to najgorszy wynik od czasów relegacji w 1954 roku.

- Kiedy ja grałem, tłum na Anfield zawsze chciał więcej, nawet jeśli wygrywałeś to chcieli wygranej większą przewagą bramek - wyjaśnia Kennedy.

- Obecnie fani są bardziej tolerancyjni, akceptują, że Liverpool nie jest taką znaczącą siłą jak trzy, cztery lata temu.

- Zespół wyglądał niepewnie na Anfield. Widziałem jak gracze marnują szanse, które powinni wykorzystać.

Gdy Enrique i Carroll wraz z kilkoma zawodnikami podstawowego składu opuszczali Newcastle w ostatnich 18 miesiącach, spodziewano się, że zespół z nad Tamizy będzie oblegał dolne rejony Premier League.

Lecz pod wodzą Alana Pardewa, Sroki znajdują się pięć punktów od miejsca uprawniającego do gry w Lidze Mistrzów i osiem punktów przewagi nad Liverpoolem.

- Newcastle pozbyło się kilku piłkarzy, ale teraz wyglądają bardziej jak drużyna. Są bardziej pewni siebie, wierzą, że mogą wygrać każde spotkanie - dodaje były Czerwony.

- To zdecydowane przeciwieństwo Liverpoolu, którzy paradoksalnie, będą zadowoleni, że grają na wyjeździe.

W jaki sposób to zmienić?

- Liverpool musi zdać sobie sprawę, że posiada dobrych piłkarzy. Eliminując błędy i pomyłki mogą zacząć budować wiarę we własne możliwości - odpowiada Kennedy.

- Muszą zaczać wierzyć w siebie, ale to od zawodników zależy kiedy to się stanie.

- Nie menedżer, a gracze mogą odwrócić kolej rzeczy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

Ralf088 30.03.2012 18:12 #
Ameryki nie odkrył ...
Radek90 30.03.2012 18:17 #
Uważam, że kręgoslup drużyny jest okej a reszte wzmocnić wychowankami bo mamy dobrych i będzie nowa jakość i prawdziwy duch scosserów.
GazowyLFC 30.03.2012 18:31 #
Obrona nie jest taka bardzo słaba... czekam na GOLE !!
antistar 30.03.2012 18:33 #
CAPTAIN OBVIOUS IS HERE!
vitas 30.03.2012 18:35 #
Jaki żeż spostrzegawczy!
sebastian22 30.03.2012 18:48 #
Sory ze tak poza tematem ale chcialbym przypomniec wszystkim o glosowaniu na nas i Arsenal YNWA!!

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com