Jonjo: Potrzebujemy zwycięstw
Jonjo Shelvey stwierdził, że Liverpool musi wygrać kolejne dwa mecze, zaczynając od jutrzejszego spotkania z Aston Villą, aby zbudować dobry nastrój w drużynie przed nadchodzącym półfinałem FA Cup.
Po meczu z Villą na zawodników Kenny'ego Dalglisha czeka wtorkowy wyjazdowy mecz z Blackburn na Ewood Park.
Dwudziestolatek był w składzie The Reds, który pokonał Villę w grudniu zeszłego roku i mimo tego, że obecnie zajmują oni piętnaste miejsce w tabeli, Shelvey spodziewa się bardzo ciężkiego meczu.
- Musimy wygrać dwa najbliższe mecze przeciwko Aston Villi i potem na wyjeździe z Blackburn. Da nam to więcej pewności siebie przed meczem na Wembley w przyszłą sobotę. To będzie niezwykle ważny mecz.
- Grałem w wyjazdowym spotkaniu na Villa Park i wydaje mi się, że zagraliśmy dobrze. Udało się wygrać 2:0, ale nie był to łatwy mecz. Teraz jednak Aston Villa jest w dołku - podobnie jak my.
Młodzieżowy reprezentant Anglii wyjawił jak wielka jest rywalizacja na treningach w tym tygodniu, kiedy to wszyscy walczą o miejsce w składzie na półfinał FA Cup na Wembley. Sam Shelvey po otrzymaniu szansy w meczu z Newcastle ma teraz nadzieję na zachowania miejsca w wyjściowej jedenastce.
- Na każdym treningu staram się wywalczyć sobie miejsce w wyjściowej jedenastce. Czułem, że zasługuję na szanse i mam nadzieję, że po jej otrzymaniu pokazałem się na tyle dobrze, aby zachować swoje miejsce w składzie lub chociaż otrzymać szansę jako rezerwowy. Ostatnie treningi były bardzo dobre, każdy walczy o miejsce w składzie i daje z siebie więcej niż zwykle. Jednak wszyscy wiemy, że ostatnio mieliśmy kilka słabych wyników, więc jutro chcemy wygrać i dać fanom to, czego chcemy i my, i oni.
- Kiedy wchodzimy w końcówkę sezonu trzeba wykorzystywać swoje okazje i nie myśleć o tym, co już było. Mam nadzieję, że potrenujemy ciężej nad strzelaniem bramek i przeniesiemy efekty naszej pracy na Anfield.
Komentarze (2)