Gerrard: Brad sobie poradzi
Kapitan Liverpoolu Steven Gerrard jest przekonany o tym, że Brad Jones poradzi sobie z jutrzejszym ciężkim wyzwaniem, kiedy the Reds zmierzą się w półfinale FA Cup z Evertonem.
Australijski bramkarz, który zaliczył dotychczas zaledwie trzy występy w barwach the Reds, rozpocznie spotkanie na Wembley od pierwszych minut po tym, jak odwołanie wobec czerwonej kartki Alexandra Doniego zostało odrzucone.
Doni będzie pauzował jeden mecz, zaś zawieszenie Pepe Reiny powoli dobiega końca, ponieważ jutrzejsze spotkanie jest ostatnim, w którym nie może wystąpić.
Peter Gulacsi zasiądzie jutro na ławce rezerwowych po tym, jak został ściągnięty z wypożyczenia z Hull City.
- Wszyscy współczujemy Doniemu, gdyż musiał cierpliwie czekać na swoją szansę - powiedział Gerrard.
- Zagrał bardzo dobrze z Aston Villą, jednak niestety musiał ryzykowanie zainterweniować w spotkaniu z Blackburn. Kiedy bramkarz znajduje się w takiej sytuacji, nie ma zbyt wielkiego wyboru, jeśli chodzi o podjęcie decyzji.
- Zawsze masz świadomość, że otrzymasz czerwoną kartkę, kiedy faulujesz kogoś, kto wychodzi na wolną pozycję, dlatego było to dla niego frustrujące.
- Musimy to zaakceptować i cieszmy się, że mamy w klubie trzech naprawdę dobrych bramkarzy.
- Brad nie mógł lepiej rozpocząć ostatniego spotkania, niż od obrony rzutu karnego.
- On jest reprezentantem Australii, rozegrał wiele spotkań w Premier League, dlatego wierzę, że poradzi sobie.
Komentarze (4)