Liverbird na przestrzeni lat

Liverbird jest od dawna synonimem klubu. Za pośrednictwem oficjalnej strony prezentujemy Państwu zarys jego chwalebnych dziejów na Anfield.

Zapożyczony z herbu miasta, został po raz pierwszy użyty przez oficjeli z Anfield na przełomie XX wieku, kiedy to był wykorzystywany przy klubowej korespondencji, a także na medalach za wygranie ligi wręczonych piłkarzom w 1901 roku.

Następnie pojawił się na klubowych flagach z okazji świętowania wczesnego tytułu w 1922 roku, w 1935 roku pojawił się na okładce programowej, a to zdjęcie z lat 30 pokazuje zawodników, którzy są ubrani w dresy z Liverbirdem.

Jednakże dopiero 20 lat później Liverbird pojawił się na koszulkach piłkarzy, dokładnie w 1950 rok z okazji drugiego finału Pucharu Anglii, a pierwszego na Wembley. Do tej pory było to największe wydarzenie w historii klubu i białego Liverbirda stojącego na cokole obramowanego czerwoną tarczą, tak dumnie prezentowanego na białej wyjazdowej koszulce Phila Taylora, gdy prowadził drużynę pod bliźniaczymi wieżami i przedstawił zespół Królowi.

Przez następne pięć lat, dla wybranych wyjazdowych spotkań Liverpool wybiegał w takich samych lub podobnych strojach, jak tych z Wembley. W połowie sezonu 1955/1956 Liverbird po raz pierwszy zajął honorowe miejsce na domowych koszulkach, reinkarnowany w nowym wyglądzie - czerwony na białej owalnej łacie wraz z inicjałami L.F.C. pod nim. Wyjazdowe koszulki miały ten sam design, lecz miały odwrócone kolory.

Trudno jest dokładnie określić kiedy nowy herb pojawił się na koszulkach po raz pierwszy, jednakże większość historyków LFC uważa, że był to listopad 1955 roku. Podczas porażki 4:2 z Leeds na Elland Road, a następnie podczas dobitnego zwycięstwa 7:0 nad Fulham na Anfield, gdzie Billy Liddell (zdjęcie poniżej) zdobył dwie bramki.

Herb na strojach nie ulegał zmianie przez kolejne 14 lat, przeżył zmianę kołnierzyka z kształtu litery V na owalne oraz wprowadzenie nowych słynnych czerwonych strojów.

Pojawił się jednak jeden znaczący wyjątek. Miało to miejsce niezapomnianego 1 maja 1965 roku podczas finału Pucharu Anglii na Wembley z Leeds, kiedy to Liverbird został wszyty sam zamiast na łacie, a bramki Rogera Hunta i Iana St Johna przypieczętowały jedno z najsławniejszych zwycięstw.

W 1969 roku Liverbird wykluł się z owalnego kształtu, porzucił piedestał i stanął samotnie na strojach pierwszy raz w historii, prezentowany przez młodego Larrego Lloyda, który dołączył do zespółu z Bristol City. Nowy, prostszy wygląd zbiegł się z wysokim zwycięstwem 4:1 nad Chelsea na rozpoczęcie sezonu.

Przez większą część dwóch następnych dekad, ta wersja Liverbirda towarzyszyła Liverpoolowi w chwalebnych zwycięstwach zarówno w kraju i zagranicą. Jedyną widoczną zmianą była zmiana kolorów z białego na żółty przed rozpoczęciem sezonu 1976/1977, a potem podczas kampanii 1985/1986.

Jednorazowa zmiana miała miejsce na rzecz finału Pucharu Europy w 1977 roku, gdy Liverbird pojawił się obosiecznym okręgu, zawierającym szczegóły dotyczące spotkania, wszyte wokół niego.

Latem 1987 roku gruntowne zmiany nadeszły na Anfield. Ian Rush odszedł do Juventusu, John Barnes i Peter Beardsley mieli wypełnić po nim lukę. Oficjalny herb klubu, wykorzystywany od wczesnych lat 70 w celach administracyjnych i komercyjnych, pierwszy raz pojawił się na koszulkach. Liverbird pozostał, ale był z powrotem w tarczy i nie miał już pod sobą inicjałów L.F.C. Jednakże z Barnesem i Beardsley'em na boisku dobre czasy nie odeszły, a ten herb jest utożsamiany z jedną z najbardziej ekscytujących drużyn w historii Liverpoolu.

Następna zmiana herbu miała miejsce w 1992 roku, aby uczcić stulecie klubu, mniejszy czerwony Liverbird zostął włączony do nowego projektu. Mimo, że ten herb w następnych latach przeszedł mniejsze zmiany, włączając to umiejscowienie herbu na środku klatki i regularne zmiany kolorów na mecze wyjazdowe czy w Europejskich pucharach, Liverbird pozostał w większość nietknięty.

W finałach w 2001, 2003, 2005, 2006, 2007 i 2012, pamiątkowy samotny Liverbird zdobił koszulki wraz z odpowiednimi herbami.

Teraz, na sezon 2012/2013, samotny, żółty Liverbird, tak mocno związany z chwałą końca lat 70 i początku lat 80, powróci na piersi piłkarzy Liverpoolu, którzy pragną gorliwie naśladować sukcesy poprzedników - zespoły, które opisują słowa znanej pieśni "Won the League, Europe and all".