Gerrard: Brak presji nam pomoże
Kapitan reprezentacji Anglii, Steven Gerrard, wierzy, że niższe oczekiwania wobec Anglików na zbliżającym się Euro 2012 mogą korzystnie wpłynąć na ich postawę w turnieju.
Gerrard był częścią tak zwanego złotego pokolenia, które nie zdołało przejść na jakimkolwiek turnieju fazy ćwierćfinałowej. Tym razem optymizm wśród kibiców Anglii wydaje się być bardziej realistyczny, gdyż Roy Hodgson przejął drużynę zaledwie miesiąc przed turniejem, a następnie miał do czynienia z serią urazów, które wykluczyły z zespołu Franka Lamparda, Garetha Barry'ego, Gary'ego Cahilla oraz Johna Ruddy'ego.
- Zespół zbudowany w złotej generacji musiał liczyć się ze sporą presją, która rosła z biegiem lat - powiedział Gerrard. Wobec nas zawsze były stawianie ogromne oczekiwania w turnieju głównym, przez co, aby je spełnić, musieliśmy dojść do finału bądź zdobyć trofeum.
- Byliśmy stawiani w roli faworytów na poprzednich turniejach i być może to było powodem naszych niepowodzeń, tym razem oczekiwania będą zdecydowanie mniejsze. Jednak może to wpłynąć na naszą korzyść i uznamy to za pozytyw. Nie będziemy pod presją oczekiwań tylko dlatego, że jesteśmy Anglią.
Gerrard wierzy, że Anglia jest w stanie w końcu przejść fazę ćwierćfinałową w turnieju głównym.
- To byłoby głupie z mojej strony, jeśli nie wyznaczyłbym sobie celów. Oczywiste jest, że marzeniem każdego piłkarza jest zwycięstwo w tym turnieju, ale niemądre byłoby stawianie sobie tego jako cel nadrzędny.
- W przeszłości wygrywały już ten turniej zespoły, które niekoniecznie były zaliczane do grona faworytów, dlatego musimy po prostu zagrać jak najlepiej potrafimy. Jeśli uwierzymy we własne możliwości i będziemy mieli odrobinę szczęścia, to możemy przejść przeszkodę w postaci fazy ćwierćfinałowej.
Komentarze (6)
Mam nadzieję, że Polska też coś pokaże. Czas przywrócić piłkarską mapę świata :P