BR: Nie narzekam na losowanie
Brendan Rodgers przyznaje, że los nie był zbyt łaskawy dla Liverpoolu podczas losowania rywala w trzeciej rundzie kwalifikacji do Ligi Europy, jednak uważa też, że nie ma co przesadnie narzekać. The Reds czeka długa podróż albo do Macedonii, na starcie z FK Renova, albo też do Białorusi, gdzie gra FK Homel.
Pierwszy mecz trzeciej rundy kwalifikacji Liverpool rozegra na wyjeździe, 2 sierpnia, zaledwie cztery dni po powrocie ekipy Rodgersa z przedsezonowego tournée po Ameryce Północnej. Mecz rewanżowy na Anfield zostanie rozegrany tydzień później.
- Musimy przygotować wizy – powiedział Rodgers.
- Każdy rywal stanowi teraz wyzwanie, a nie wiemy nawet dokładnie, gdzie będziemy musieli pojechać.
- Data meczu nie jest zbyt szczęśliwa. Taka jest rzeczywistość, ale takie dostaliśmy karty do ręki i musimy nimi zagrać.
- Nie chcę biadolić czy narzekać. To są mecze, w których po prostu musimy zagrać i chcemy w nich sobie dobrze poradzić.
Na przedmeczowej konferencji przed towarzyskim, sobotnim meczem z Toronto, Rodgers odmówił komentarza na temat zainteresowania klubu transferem piłkarza Fulham, Clinta Dempseya.
- Nie rozmawiam o piłkarzach z innych klubów. Nie będę okazywał braku szacunku żadnemu klubowi poprzez rozmawianie o jego graczach.
Po wczorajszym treningu, przeprowadzonym w obecności 1 tys. fanów the Reds na trybunach, Rodgers wyraził pewne zmartwienie stanem boiska na the Rogers Centre.
Nowa darń została ułożona na boisku specjalnie dla Liverpoolu, jednak menedżer the Reds nie chciał zbytnio się rozwodzić nad jej jakością i przekazał swoje podziękowania za przyjęcie, jakie fani zgotowali jego drużynie w Toronto.
- Szczerze mówiąc, boisko nie jest zbyt dobre – powiedział trener Liverpoolu.
- Piłkarze jednak mówią, że gra się na nim lepiej, niż na to wygląda.
- Stadion sam w sobie jest wspaniałą areną do meczów piłki nożnej, a kiedy nadejdzie sobotni wieczór i murawa zostanie przystrzyżona i podlana, to jestem pewien, że i boisko będzie w znacznie lepszym stanie.
- Rozumiem wysiłek ludzi, którzy goszczą mecze takie jak ten. Nie chcę umniejszać niczyjej pracy, ponieważ zostaliśmy tu fantastycznie przyjęci.
- Obecność tak wielu fanów obserwujących nasze treningi jest bardzo krzepiąca. Od wielu lat obserwuję, że Liverpool jest uznaną marką na całym świecie.
- Naszą pracą jest jeszcze większe spopularyzowanie tej marki i rozwój klubu.
Rodgers oczekuje również, że grająca w MLS drużyna Toronto FC okaże się godnym przeciwnikiem dla Liverpoolu.
- Nie ma wątpliwości, że z każdym rokiem poziom MLS rośnie.
- Wiem, że tutaj, w Toronto, zainwestowano w klub piłkarski olbrzymie pieniądze. W Kanadzie 500 tys., dzieci gra w piłkę nożną, co jest fantastyczne.
- Toronto jest już w trakcie sezonu, my trenujemy dopiero od dwóch tygodni, także będzie to dla nas dobre przetarcie.
Utalentowani gracze, tacy jak Raheem Sterling i Jordon Ibe mogą pojawić się na boisku w trakcie meczu.
- Im więcej doświadczenia możesz zdobyć jako młody gracz, tym więcej korzyści będziesz z tego miał podczas kariery.
- Dla niektórych chłopaków, takich jak Jordon, który ma dopiero 16 lat, czy też Raheem, który ma lat 17, gra z pierwszym zespołem jest ważną częścią ich rozwoju.
- Mogą korzystać z wielkiego doświadczenia innych graczy, a ja mam dobrą szansę na przyjrzenie się wszystkim, dorosłym graczom i tym młodym, ponieważ w chwili obecnej nasz skład jest bardzo przetrzebiony.
- Naprawdę czekamy na ten mecz. Najważniejszym dla nas elementem jest poprawić naszą sprawność, fizyczną i piłkarską.
Komentarze (8)
Kogo nazywasz nieudacznikiem? Jesli chodzi Ci o Króla Dalglisha to sam jestes nieudacznik i mozesz usunac konto na tej stronie bo nikogo takiego tu nie potrzeba... Kenny to najwieksza legenda tego klubu i nawet gdyby spadl z Liverpoolem do Championship to i tak bym go wielbil i kochal za to co nam juz dal do tej pory... Az mi szczeka opadla jak zobaczylem Twoj komentarz...