Morgan: Jestem w siódmym niebie
Wychowanek Liverpoolu Adam Morgan nie posiadał się ze szczęścia po zdobyciu swojego pierwszego gola w seniorskiej drużynie Liverpoolu podczas wczorajszego towarzyskiego spotkania z Toronto FC, zakończonego wynikiem 1:1.
18-latek wyrównał wynik meczu, gdyż jako pierwsza na prowadzenie wyszła drużyna MLS. Tym samym, w pełni wykorzystał szansę daną mu przez Brendana Rodgersa.
- Nie umiem tego opisać, marzyłem o tym całe życie - powiedział Morgan zaraz po meczu - Wiem, że to tylko okres przygotowawczy oraz że musiałem jedynie dobić piłkę, jednak gol i tak się liczy. Jestem w siódmym niebie.
Morgan rozegrał w Kanadzie całą drugą połowę, gdyż Rodgers desygnował na obie części meczu dwie zupełnie inne jedenastki. Anglik wyczekuje już kolejnego meczu tego tournee z Romą.
- Oczywiście chodzi tutaj o spędzanie na boisku kolejnych minut i już nie mogę doczekać się gry w środę.
Nowy menedżer chce dać szansę niektórym młodym piłkarzom Liverpoolu podczas trzymeczowego tournee po Ameryce Północnej. Oprócz Morgana otrzymali ją wczoraj Jordan Ibe, Raheem Sterling i Suso.
Reprezentant Anglii opowiedział, jak bardzo podobała mu się dotychczasowa podróż przez Atlantyk i podziękował Rodgersowi za zaufanie.
- To znakomite doświadczenie - kontynuuje Scouser - Chcę podziękować menedżerowi i jego sztabowi za zaufanie i możliwość wyjazdu do Ameryki. Każda minuta jest wspaniała, a bramka była świetnym uwieńczeniem.
Morgan wyjaśnił także, że gol miał wyjątkowe znaczenie dla jego rodziny, której część znalazła się wczoraj na trybunach. Samo trafienie zadedykował swojej babci.
- Mój tata płakał, ponieważ chciał abym strzelił bramkę tak bardzo jak ja, dlatego była ona dla niego i mojej rodziny. Niedawno zmarła moja babcia i to jej chciałem zadedykować tego gola - zakończył Morgan.
Komentarze (10)
Oczywiście gratulacje
Tylu mamy zawodników. Morgan i Sterling powinni coraz więcej szans dostawać.
Ja też jestem szcześliwy z tego ,że Morgan wczoraj strzelił bramkę. Takich bramek w poprzednim sezonie nam brakowało!
"Manchester United jest jak Rolling Stonesi. Świetni, ale zawsze pozostaną w cieniu zespołu z Liverpoolu."
"Manchester United could win FIFTY titles, but they will always be the Rolling Stones of Football. Good…just not ‘quite’ that band from Liverpool."