Sahin: Jestem gotowy do gry
Nuri Sahin przekonuje, że jest w pełni sił i nie może się już doczekać występu w jutrzejszym starciu Liverpoolu z Arsenalem, które odbędzie się na Anfield. Reprezentant Turcji z powodu kontuzji kolana pauzował przez dużą część zeszłego sezonu i nie zdołał wywalczyć miejsca w pierwszym składzie Realu Madryt.
Po wynoszącym 8 mln funtów transferze z Borussii Dortmund Sahin zdołał wystąpić jedynie w 10 spotkaniach. Teraz jednak, po sfinalizowaniu rocznego wypożyczenia do drużyny the Reds, nie może się doczekać wyjścia na boisko.
- Miałem kontuzję kolana przez trzy i pół miesiąca, jednak później wróciłem do pełni sprawności – powiedział Sahin.
- Jedynym problemem było dostanie się do zespołu, ponieważ w zeszłym sezonie Real radził sobie świetnie i zdobył 100 punktów w lidze. Jeśli jesteś kontuzjowany i nie przepracujesz okresu przygotowawczego, to potem nie jest ci łatwo w takim klubie jak Real Madryt. To dlatego poprosiłem klub o pozwolenie na roczne wypożyczenie, abym mógł występować, nie mam jednak żadnych problemów z moim kolanem.
- Jestem w pełni sił, dobrze przepracowałem okres przygotowawczy i dobrze radzę sobie tutaj na treningach, także mam nadzieję, że po dwóch lub trzech meczach wskoczę na swój najwyższy poziom.
- Nie jestem typem piłkarza, który zabiera piłkę, drybluje wokół czterech lub pięciu rywali i strzela gola. Jestem piłkarzem, który lubi kontrolować mecz, który lubi podawać i wyciągnąć zespół na wyższy poziom pod względem taktycznym.
Liverpool ma prawo pierwokupu w przypadku, gdyby Real następnego lata zdecydował się sprzedać Sahina, jedna 23-letni pomocnik nie wybiega myślami tak daleko w przyszłość.
- Jeśli teraz powiedziałbym, że chcę zostać w Liverpoolu, to nie byłoby to fair wobec Realu. Jeśli powiedziałbym, że za rok chcę odejść z Anfield, to nie byłoby to fair wobec Liverpoolu – dodał Turek.
- Nie mogę niczego obiecać, w piłce nożnej nigdy nic nie wiadomo. Kiedy przybyłem do Madrytu i podpisałem sześcioletni kontrakt, to myślałem, że zostanę tam przez cały ten czas.
- Po tym sezonie podejmiemy decyzję, która będzie najlepsza dla mojej kariery.
- Wszyscy będą zadowoleni, jeśli stanę przed trudnym wyborem.
- Będzie to oznaczało, że rozegrałem dobry sezon. Byłoby idealnie, jeśli miałbym naprawdę wielki dylemat, przez który nie mógłbym spać przez jedną albo dwie noce.
Komentarze (10)
Gol i asysta w zuepłności, wystarczy. :)
- Nie mogę niczego obiecać, w piłce nożnej nigdy nic nie wiadomo.
Ta wypowiedź mi się podoba. Niczego nie oczekuje chłopak.
Alle powiedz czy wieczne narzekanie, że "nie mamy ławki", "nie mamy napstnika" coś da? BR wzmocni dzięki temu zespół, pomoże mu to? Wałkowane będzie to pewnie przez 50 użytkowników dziennie i będzie tylko powodem do spięć a nic to nie pomoże. Raz powiedziane, że nie mamy napastnika i ławki wystarczy, nic to nie daje a wywołuje tylko spięcia między użytkownikami...