Glen: Trzeba wygrywać na Anfield
Glen Johnson wierzy, że nowy sezon może przynieść wiele korzyści i przyjemnych chwil klubowi. Tydzień temu the Reds pokazali, że to nie są puste słowa, kiedy to we wspaniałym stylu zaprezentowali się w meczu z Manchesterem City pechowo odnosząc zaledwie remis.
Przed meczem z Arsenalem Anglik jest przekonany, że Liverpool może ponownie zdominować rywala i sięgnąć tym razem po trzy punkty.
- Wydaje mi się, że możemy sprawiać rywalom wiele problemów, a w szczególności na Anfield, wsparci fanatycznymi kibicami - stwierdził w wywiadzie dla oficjalnej strony klubu.
- W Arsenalu zawsze mieli dobrą drużynę i radzili sobie w lidze. Jak wszyscy przeżywali swoje wzloty i upadki, lecz na koniec sezonu i tak pokazują siłę.
- Bez wątpienia są groźni, więc czeka nas w niedzielę ciężki mecz, jednak mamy nadzieję, że damy sobie z nimi radę.
- Musimy sprawić, by Anfield nie było przyjaznym miejscem dla przyjezdnych, by nie lubili tu przyjeżdżać i grać swojej piłki. Od początku należy zwyciężać nad wszystkimi i jak najmocniej uprzykrzać im życie przez całe 90 minut.
Podobnie jak Liverpool, Kanonierzy również czekają na swoje pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie po serii bezbramkowych remisów.
Londyńczycy stracili w letnim okienku transferowym kapitana, Robina van Persiego, który zdecydował się dołączyć do Manchesteru United. Pomimo tego Johnson uważa, że dokonali odpowiednich uzupełnień w składzie.
- Robin to fantastyczny zawodnik, którego z pewnością będzie ciężko zastąpić. Myślę jednak, że wciąż dysponują dobrymi i utalentowanymi graczami zdolnymi zapełnić lukę po Holendrze.
- Są bardzo niebezpieczni. Potrafią zburzyć defensywę tymi swoimi sprytnymi, krótkimi podaniami, dlatego koniecznie musimy pokazać swoją wyższość.
Sezon 2012/13 jest dla Johnsona czwartym spędzonym w Liverpoolu.
Dotychczas rozegrał dla the Reds ponad 100 meczów, jednak nadal czuje, że musi osiągnąć coś więcej.
- Miło byłoby zdobyć kolejny medal, jednak naszym obecnym celem jest zakończenie rozgrywek w czołowej czwórce. To priorytet.
- Możemy to zrobić. Mamy bardzo dobry skład, piłkarze są przekonani, że są w stanie sprawić innym wiele problemów. Jeśli tylko wykorzystamy trochę więcej okazji niż w zeszłym sezonie, powinniśmy znaleźć się w pobliżu czołówki.
- Wszystko, co nowe wymaga czasu. Zapewniam jednak, że zawodnicy pracują bardzo ciężko każdego dnia, by razem osiągnąć sukces.
- Każdy musi być cierpliwy, gracze również. Kiedy remisujemy, a ludzie chcą widzieć nas atakujących, trzeba zachować cierpliwość - zakończył.
Komentarze (2)