O'Neill: Trzeba uważać na Liverpool
Menedżer Czarnych Kotów, Martin O'Neill ostrzega przed niedocenieniem siły Liverpoolu po tym, jak the Reds zaliczyli nieudany początek sezonu. Zespół Brendana Rodgersa zdobył zaledwie jeden punkt w trzech pierwszych ligowych spotkaniach, a w ten weekend po przerwie reprezentacyjnej zawita na Stadium of Light.
Jednak O'Neill nie zwraca uwagi na krytykę drużyny z Merseyside i uważa, że jest ona zdecydowanie przesadzona.
Wierzy on również, że the Reds będą w stanie być groźni, jeśli przystosują się do filozofii nowego menedżera, Brendana Rodgersa.
- Bez wątpienia posiadają mnóstwo jakości - wyjaśnił menedżer Sunderlandu.
- To naturalne na tym etapie sezonu. Można wziąć pod uwagę dowolny zestaw wyników, nawet trzech na okres dziesięciu meczów i powiedzieć coś na ten temat.
- Nie można temu zaprzeczać, bo merytorycznie jest to poprawne, ale zawsze trzeba brać pod uwagę więcej aspektów.
- Dopiero po 11 lub 12 spotkaniach zauważymy pewien zarys ligowej tabeli, dlatego nie należy martwić się o Liverpool, ponieważ w każdym momencie można obrać dobry kierunek.
Jednak skupiając się już na własnym zespole, O'Neill przyznał, że ma nadzieję na dobre rozpoczęcie sezonu przed własną publicznością.
- Stało się tak, że będzie to nasz pierwszy mecz na własnym boisku - powiedział. Nie mogę się doczekać tego starcia i jestem pewien, że kibice również.
- Oczywiście zamierzamy zaatakować i myślę, że będziemy jak najbardziej w stanie to zrobić. Adam Johnson jest zawodnikiem, który może być naszą czołową postacią.
- Dodajmy do tego Stephane'a Sessegnona oraz Stevena Fletchera i jeśli będą oni zdolni do gry, to stwarza nam wiele możliwości w ataku i nie sądzę, abyśmy posiadali taką siłę w poprzednim sezonie.
- To świetna wiadomość dla nas.
- Chciałbym, aby kibice byli podekscytowani naszą postawą, ale nie można zapomnieć, że najważniejsze w piłce nożnej są zwycięstwa.
Komentarze (2)