Baines: Strzeliłem dla 96
Obrońca Evertonu - Leighton Baines zadedykował zdobytą bramkę w poniedziałkowym meczu 96 kibicom Liverpoolu, którzy stracili życie na Hillsborough.
Baines trafił do siatki w piętnastej minucie meczu przeciwko Newcastle United na Goodison Park, który zakończył się remisem 2-2. Po spotkaniu reprezentant Anglii podzielił się swoimi odczuciami i przemyśleniami, odnośnie tragedii sprzed 23 lat.
- Bez wątpienia dedykuję tę bramkę 96 - powiedział angielski obrońca.
- Aczkolwiek bardzo trudno jest łączyć, lub porównywać mojego gola, czy cały mecz, do tragicznych zdarzeń, które miały miejsce 23 lata temu, gdyż w obliczu tak wielkiej tragedii, futbol wydaje się sprawą podrzędną i mało ważną - dodał zawodnik The Blues.
27-letni Anglik ma szczególny powód, aby pamiętać ten feralny 15 kwietnia 1989 roku, gdyż na tym meczu był także obecny jego ojciec, kibic Liverpoolu.
Everton przed meczem z Newcastle United uhonorował pamięć tragicznie zmarłych kibiców The Reds, poprzez minutowy aplauz oraz wyświetlenie zdjęć 96 na telebimach znajdujących się na stadionie.
Chwytającym za serce gestem ze strony Evertonu było przedstawienie maskotek przygotowanych specjalnie na ten mecz - dziewczynkę i chłopca, ubranych w błękit Evertonu oraz czerwień Liverpoolu. Dzieci miały na koszulkach numery 9 i 6, które łączyły się w liczbę 96, gdy stały obok siebie, trzymając się za ręce.
Baines był szczęśliwy widząc jak Everton składa wyrazy szacunku dla swoich sąsiadów z Merseyside i ma nadzieję, że rodziny ofiar, wreszcie doczekają się sprawiedliwości po opublikowanym w zeszłym tygodniu raporcie Niezależnej Komisji Hillsborough.
- Uważam, że to co zrobiliśmy przed meczem było pięknym gestem oraz mam nadzieję, że krewni ofiar w końcu doczekają się sprawiedliwości i będą mogli ruszyć naprzód ze swoim życiem - podsumował obrońca The Blues.
Komentarze (4)
my to rzeczywiście klasą błyszczymy...