Gerrard: Wygrajmy dla 96
Steven Gerrard przyznaje, że dzisiejsze spotkanie z Manchesterem United w Barclays Premier League będzie meczem, który pozostanie w pamięci na długo. Kapitan Liverpoolu chce jednak, aby zapamiętano go z właściwych powodów.
Dziś odbędzie się pierwszy na Anfield mecz od dnia ujawnienia przez Niezależną Komisję Hillsborough swojego raportu, a poprzedzi go oddanie hołdu 96 zmarłym kibicom oraz ich rodzinom i ocalałym, w uznaniu za odwagę, siłę, godność i walkę, miały miejsce w czasie 23 lat od tragedii, gdy domagano się prawdy o tragedii.
Cześć odda także Manchester United i Gerrard chciałby, aby fani obu drużyn okazali sobie wzajemny szacunek.
- Trzeba oddzielić to grubą kreską. Rywalizacja jest w porządku, żarty również, a gdy rozpocznie się mecz, będziemy robić wszystko, aby go wygrać.
- Jednak kiedy chodzi o tragedię i śmierć ludzi, są one znacznie ważniejsze od futbolu. Ważne jest, aby kibice zdali sobie z tego sprawę oraz uszanowali to, kibicując swoim zespołom w odpowiedni sposób.
- Będę czuł to samo, co wszyscy fani i osoby związane z klubem - kontynuuje Gerrard - Początek będzie pełen emocji, lecz kiedy zabrzmi pierwszy gwizdek powinniśmy skupić się na swojej pracy i postarać się o wygraną.
- Mamy za sobą istotne dwa tygodnie i moment poprzedzający spotkanie również będzie ważny. Dla kibiców jest to idealna okazja do zademonstrowania swojego wsparcia. Mam nadzieję, że uda nam się wygrać dla rodzin.
Odkąd 12 września Komisja ujawniła swój raport, piłkarski świat okazał solidarność w walce o sprawiedliwość.
Gerrard przyznaje, że był poruszony tym, co widział.
- To niesamowite - stwierdził - Gdy doszło do przełomu, wsparcie rozpoczęło się od naszych sąsiadów, Evertonu. Ich hołd był fantastyczny, potem zaś rozlało się to po całym kraju.
- Myślę, że w ten sposób okazano jedność, co jest wspaniałe.
Komentarze (1)