Hendo: Kocham ten klub
Jordan Henderson wspomniał o swojej determinacji, by wywalczyć sobie miejsce w składzie Liverpoolu oraz pozostać na Anfield do końca swojej kariery.
Kapitan angielskiej reprezentacji U21 jak do tej pory pograł niewiele w lidze. W pucharowych spotkaniach wystąpił 6 razy.
W wywiadzie ze Sky Sports powiedział: - Kocham grę dla tego klubu, niesamowicie mnie to pasjonuje.
- Kiedy zakładam czerwoną koszulkę by wystąpić z Liverbirdem na piersi, jest to dla mnie prawdziwy honor. Chcę tak czynić do końca kariery.
- Będę walczył. Wierzę w swoje umiejętności, które mogą mi tutaj zagwarantować sukces.
Pomimo ciężkiej pracy, którą czyni Jordan by uzyskać miejsce w składzie, cieszy się on współpracą z Brendanem Rodgersem.
- Mam dobre relacje z menedżerem, myślę, że każdy ma. Odkąd przybył do klubu, moja gra się poprawiła.
- Uważam, że mam większą pewność siebie, powinniście to zauważyć w moich występach – zakończył Anglik.
Komentarze (23)
Chłopak jest w porządku, stara sie, a mowienie o tym że kocha ten klub to chyba nic zlego... Też KOCHAM TEN KLUB i co? Zjedziecie mnie za to?
Co do Hendersona to niech się stara, trenuje i niech pokaże jak się gra.
Myślałem, że dla wszystkich kibiców LFC YNWA znaczy wiele, a tutaj zawodnika, który mówi, że kocha ten klub zjeżdża się rowno z ziemią, nie rozumiem tego. "Nigdy nie będziesz szedł sam" a ja mam wrażenie jakby Hendo wśród kibiców był praktycznie sam bo prawie każdy po Nim jedzie i sięgo czepia, chłopak się stara, zostaje po treningach, wie, że nie idzie mu najlepiej i dalej jest zjeżdżany. Tak to jest jak się jest tym obwinianym za wszystkie porażki "bo kosztowałem o kilka mln za dużo" Carroll' a nie ma to przecież po kimś jechać trzeba...
Ja jestem jego fanem, chłopak ma tyle lat przed sobą, że może jeszcze być legendą The Reds. Na dobrą sprawę to nowy Liverpool dopiero się dociera, a Wy chcielibyście, aby każdy strzelał po 2 bramki na mecz. Nie za duże oczekiwania ?
Tak... tak to sobie tłumacz. Jego wina, że tyle za Niego zapłacono? Dlaczego nie jedziesz Comolli ' ego czy Dalglish' a tylko jego? Gdzie on tu ponosi wine, a no tak, zapomniałem, Comolli' ego i Dalglish' a już nie ma a życie bez jechania po kimś było by nudne... świetne podejście, gratuluje. Widzę, że masz przekonanie "zawodnik wart mniej niż 2 cyfrowa kwota nie jest godny gry w LFC". Nie kupujmy talentów tylko wypier******* "sumy dwucyfrowe" na gwiazdorów, co z tego, że nie mamy na nich kasy. Assaidi też się nie sprawdzi bo nie kosztował "2 cyfrowej sumy"?
Jeszcze jedno, czasem też trzeba pomyśleć czy dany zawodnik o uznanej marce chciałby przejść do klubu bez LM bez pewnej przyszłości, a obecnie jest w Naszym klubie jak jest.
swiete slowa ;)
Zgadzam sie praktycznie ze wszystkim co jest napisane w Twoim poscie. W tym, ze talnt powinien kosztowac kilka milionow a nie kilkanascie ale to niestety nie wina Hendo (byl w sumie zawodnikiem sezonu w Sunderlandzie, wiec jednak cos potrafi i dlatego jeszcze w Niego wierze), ze Comolly jest mistrzem negocjacji ;/ Jeszcze nie pasuje mi troche porownanie ceny 9sprzed paru ladnych lat, bo te 17 mln kiedys to jakies 30 lub wiecej teraz.
Pozdrawiam i dobranoc Dawid ;)