SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1571

Lucas: Walka mnie wzmocniła


Lucas Leiva przyznał, że były chwile, kiedy sądził, że może nie dać sobie rady jako piłkarz Liverpoolu i opowiedział o swojej walce, która w końcu pomogła mu zostać ulubieńcem The Kop.

Brazylijczyk pojawił się na Anfield w 2007 roku, ale zdobycie regularnego miejsca w pierwszej drużynie zajęło mu kilka sezonów.

Fani, których nie przekonywały jego wczesne występy w końcu pokochali grę Lucasa i w sezonie 2010/11 głosując na oficjalnych i nieoficjalnych stronach, wybrali go piłkarzem roku.

W piątek, na forum gromadzącym przedstawicieli tych nieoficjalnych stron, Lucas stwierdził, że ta wczesna walka o miejsce pomogła mu stać się lepszym graczem.

- Było mi ciężko, kiedy tu przyjechałem. Byłem młodym chłopakiem, nie miałem pojęcia o Premier League, sposobie w jaki gra się tutaj w piłkę, mieście, kulturze - powiedział 25-latek. - Wszystko było dla mnie ogromną zmianą.

- Wiele razy myślałem, że może moje czasy tutaj są już skończone, ale zawsze też coś mi podpowiadało, że powinienem iść do przodu, próbować sprawić, że ludzie zmienią swoje opinie. Myślę, że ludzie zaczęli widzieć pracę, którą wkładałem w grę.

- Być może nie pracowałem tak, jakbym tego chciał, albo jak wy byście chcieli, ale kiedy tylko ludzie uświadomili sobie, że staram się dawać z siebie wszystko, zaczęli mnie bardziej wspierać. Wtedy poczułem, że wszystko się zmienia.

- Ten okres mnie wzmocnił i sprawił, że dowiedziałem się, w jakim jestem miejscu. Każdego dnia swojego życia próbuję dawać z siebie co najlepsze dla klubu, bo wiem, jaki jest wielki i jak wiele oczekują kibice.

- Myślę, że teraz dam już sobie radę ze wszystkim.

- W Brazylii jest takie powiedzenie: "Jesteśmy Brazylijczykami, nigdy się nie poddajemy". Myślę, że postępowałem zgodnie z nim.

- Dzisiaj jestem w innej sytuacji i jest dobrze.

Ponieważ od młodego wieku był w Liverpoolu na świeczniku, Lucas jest doskonałym kandydatem, by pomóc teraz najmłodszym zawodnikom przebijającym się do składu poradzić sobie z presją.

Powiedział: - Słyszę krytykę wobec młodych graczy i czasem myślę, że jest trochę nie w porządku, bo kiedy jesteś młody, masz swoje wzloty i upadki. Nikt nie jest klasowym piłkarzem w wieku 18 czy 20 lat. Na całym świecie tylko kilku można tak określić.

- Staram się być przy nich i opowiadam, przez co sam przechodziłem.

- Pewność siebie to 50-60% gry. Kiedy jesteś pewny siebie, próbujesz robić więcej.

Piłkarze tacy, jak Jonjo Shelvey, Andre Wisdom, Suso i Raheem Sterling dostali wiele szans, by zabłysnąć przed Brendanem Rodgersem i Lucas widzi przyszłość w jasnych barwach.

- Może nie sprowadziliśmy zbyt wielu znanych piłkarzy, ale to jest właśnie szansa dla młodych - powiedział. - Rozmawiałem parę tygodni temu z Suso i Pacheco i powiedziałem im, że odkąd przyszedłem, klub nigdy nie był tak otwarty na młodych zawodników.

- Czuję, że kibice to lubią, podoba im się, gdy ktoś przechodzi z Akademii do pierwszego składu. Mieliście swoich Steviech i Carragherów. Teraz czas na innych. Brendan lubi dawać szanse i to będzie pozytywna sprawa, bo w przyszłości będą grać coraz lepiej. Skoro teraz dobrze sobie radzą, to wyobraźcie sobie, co będzie za kilka lat.

Lucas spędził większość zeszłego sezonu poza boiskiem z powodu kontuzji kolana, ale wrócił jeszcze przed startem kampanii 2012/13 pod okiem nowego menedżera.

Niestety po paru minutach naszego drugiego w tym sezonie meczu Barclays Premier League, przeciwko Manchesterowi City na Anfield, nabawił się kontuzji uda, która skazała go na kolejnych kilka miesięcy w gabinetach lekarskich.

- To było najgorsze doświadczenie w mojej karierze, bo wcześniej nie odnosiłem kontuzji - powiedział. - Sprawa z kolanem była kiepska, bo wykluczyła mnie na długo i musiałem się leczyć przez 6-7 miesięcy. Ale ta teraz była chyba jeszcze gorsza, bo byłem już tak blisko. Czułem się dobrze i sprawnie. Konieczność kolejnej rehabilitacji i kolejnego oczekiwania była bardzo trudna do zniesienia.

- Po prostu muszę próbować myśleć pozytywnie. Nic nie mogę z tym zrobić, tylko próbować wrócić do sprawności i się nie spieszyć, spędzać czas z rodziną i próbować znaleźć siłę.

- Ważne jest, by uniknąć pośpiechu, wrócić wtedy, kiedy naprawdę będę czuł się w stanie grać na 100%.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

TomOLFC1993 14.10.2012 13:58 #
Be strong Lucas.

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com