Gerrard: Rozpiera mnie duma
Na przedmeczowej konferencji Steven Gerrard przyznał, że jest niesamowicie dumny z możliwości osiągnięcia w spotkaniu z Polską 99 występów w barwach reprezentacji Anglii.
Pomocnik Liverpoolu zaliczył debiut w kadrze w maju 2000 w meczu z Ukrainą, a teraz ma zamiar pojechać z drużyną na swój szósty wielki turniej.
Zapytany o najlepszy mecz w reprezentacji, odparł:
- Każdy mecz był dla mnie wielkim przeżyciem. Zawsze, kiedy zakładam koszulkę Anglii, czuję się naprawdę dumnie.
- Gdybym jednak został przyciśnięty do muru i musiał wybrać ten jeden, padłoby na Niemcy, czyli naszą wygraną 5:1 w Monachium.
- Dla mnie te 99 meczów to oczywiście fantastyczne osiągnięcie, jednak będę je wspominał dobrze pod warunkiem, że zdobędziemy trzy punkty, po które tutaj przybyliśmy.
Gerrard stwierdził też, że jutrzejszy mecz na Stadionie Narodowym będzie dla Anglików trudnym egzaminem.
- Polska to ciężki rywal. Na takie mecze się czeka, to będzie dla mnie i dla całej drużyny dobry test.
Gerrard poprowadzi Anglików po odbyciu jednomeczowej kary za kartki.
SG bardzo ciepło wypowiedział się na temat Wayne'a Rooneya, który w piątkowym meczu z San Marino zastępował go w roli kapitana zespołu.
- Wayne zagrał naprawdę dobrze, trzeba go pochwalić za jego postawę.
Lider the Reds podjął również temat młodzieży w kadrze Anglii, nie potrafiąc ukryć zadowolenia z obecnej sytuacji.
- Wspaniale, że potrafimy wychować tak utalentowanych zawodników.
- Dzięki nim muszę mieć się cały czas na baczności, by nie stracić miejsca w składzie.
- Mamy równowagę w zespole, miejmy nadzieję, że tak będzie przez cały czas - zakończył.
Komentarze (2)