Carroll: Nigdy nie dali mi szansy
Andy Carroll wyraził swoje niezadowolenie z faktu, w jaki sposób był traktowany w Liverpoolu. Brak perspektywy na występy na Anfield skłoniły Anglika do przyjęcia oferty wypożyczenia West Hamu.
Menadżer Młotów Sam Allardyce był już wcześniej zainteresowany usługami 23-letniego napastnika reprezentacji Trzech Lwów i pod koniec sierpnia dopiął swego.
- Tak naprawdę nie miałem szansy na występy w Liverpoolu.
- Cały czas powtarzano mi, że chcąc się rozwijać muszę grać regularnie. Sam powtarzał, iż zależy mu, bym grał na Upton Park i zapewniał mnie o miejscu w wyjściowym ustawieniu.
- Nie było więc dla mnie żadnego problemu, bym zmienił otoczenie i grał w Londynie.
- W Liverpoolu zmieniono trenera i wyraźnie nie byłem częścią jego planów. Chcę robić to co lubię, grać w piłkę i taką szansę otrzymałem w West Hamie.
- Uważam, że mógłbym pasować do nowego systemu Rodgersa. Wierzę, że mógłbym się w tym odnaleźć, jednak menadżer miał inny punkt widzenia.
- Decyzja o przenosinach do West Hamu była prosta, gdyż tu nie musiałbym wiele czekać na swoją szansę.
- Otrzymałem tu okazję na regularne występy, dzięki czemu mam możliwość strzelania bramek. Nie miałem ku temu wielu szans w zeszłym sezonie.
- Wiem, na co mnie stać i jakie mam możliwości. Jeśli dodatkowo mam za sobą trenera i jego personel, moja pewność siebie automatycznie wzrasta - podsumował.
Komentarze (24)
Dokładnie. Coś ściemnia Andy.
Carroll to dobry chłopak, ale nie będzie istotną częścią planów Rodgersa i czym szybciej się go pozbędziemy tym lepiej dla nas. Skończmy jego temat jak najszybciej i ruszmy naprzód.
Bo sam sobie ją odebrałeś twoimi genialnymi występami, napastnik wart 35 mln funtów.
Tutaj go poniosło i to ostro.
Juz nie pamięta ile razy musieliśmy patrzeć na jego "grę"
I jeszcze sie żali, wstyd.
W West Hamie też nie strzela z tego co się orientuję.
moim zdaniem może nie grał za dobrze ale często ratował zespół choćby w Pucharze Anglii z Evertonem ....więc krytyka jaka go spotyka jest niesprawiedliwa a no i nie czepiajcie się jego ceny bo to nie on ją ustalił :P
Kosztował 35 mln, więc wymagało się od Niego dużo, a jak grał? przez pierwszy rok miał może 2-3 dobre mecze, a pod koniec ubiegłego dopiero coś zaczął grać.
Tylko,że 35 mln daje się na zawodników klasy Aguero, Falcao, Llorente, a nie Carrolla.
Carroll nie przychodził z Serie A, nie musiał się przestawiać, gra drużyny była ustawiona pod Niego, Dalglish chciał wokół niego budować drużynę, a Borini nie ma być centralną postacią drużyny.
Carroll kosztował ponad 3 razy więcej i zarabia prawie 3 razy tyle co Fabio, więc wymagania są trochę inne.
troche bez sensu porownujesz bramki Carrolla u nas do bramek Boriniego w calej karierze , nie zapomnij ze Carroll tez pare bramek strzelił w Newcastle
Więc może tak: w swoich pierwszych 55 meczach Carroll strzelił 8 goli. Borini 17 hmm ;)