Marsh: Yesil ma szansę wystąpić
Mike Marsh zdradził, iż Samed Yesil ma szansę wystąpić po raz drugi w dorosłej drużynie Liverpoolu podczas wieczornego meczu Capital One Cup przeciwko Swansea City. Występ Jerome Sinclaira jest jednak mało prawdopodobny.
Duo wystąpiło w spotkaniu trzeciej rundy z West Bromwich Albion, które zakończyło się zwycięstwem Czerwonych. Yesil rozpoczął mecz w wyjściowej jedenastce, Jerome zaś wszedł na murawę z ławki rezerwowych stając się najmłodszym debiutującym piłkarzem the Reds.
Marsh jednakże twierdzi, że Liverpool postawi na bardziej doświadczony skład dzisiejszego wieczoru – pomimo tego Yesil może otrzymać szansę gry.
- Nie sądzę, że wystawimy tak młodą drużynę jak w meczu z West Brom. Dokonamy kilku zmian, postawimy na bardziej doświadczonych piłkarzy.
- Jerome był na wyjeździe z drużyną angielską i miał napięty program, dlatego myślę, że szanse dostaną inni piłkarze – możliwie, że Samed będzie jednym z nich.
- Bardzo dobrze sobie radzi na treningach.
Jeśli Liverpool zwycięży w dzisiejszym meczu, poczyni kolejny krok w stronę powrotu na Wembley by spróbować obronić puchar, który otrzymali na narodowym stadionie w lutym.
Podczas gdy Marsh twierdzi, że były klub Brendana Rodgersa nie podda się bez walki na Anfield, upiera się również przy tym, że the Reds są zdeterminowani by przejść drogę do finału raz jeszcze.
- Boss wie więcej na temat Swansea, w końcu trenował ten zespół niedawno, jednak wszyscy zdajemy sobie sprawę, że tworzą dobrą drużynę. Oczywiście obserwowaliśmy ich mecze wielokrotnie, menedżer ma dużą wiedzę na ich temat, także będziemy dobrze przygotowani.
- W jakichkolwiek rozgrywkach byśmy nie brali udziału, chcemy zajść tak daleko jak tylko możliwe.
- Bierzemy udział w Lidze Europy oraz Carling Cup, mecze stają się coraz trudniejsze – jednak mamy 24/25 osobową drużynę, co daje nam możliwość dania odpoczynku kilku piłkarzom. Wejdziemy w mecz oczekując zwycięstwa.
- Przyglądałem się drużynom, które pozostały w tych rozgrywkach. Dzisiejszego wieczoru odpadnie Chelsea bądź Manchester United. Myślę, że stać nas na ponowne wygranie tego pucharu.
Po tym, jak Rodgers opuścił Swansea by zająć posadę menedżera Liverpoolu w czerwcu, walijski klub zatrudnił Michaela Laudrupa – mężczyznę, do którego Marsh ma ogromny szacunek.
- Był jednym z najwybitniejszych piłkarzy swojego pokolenia. Zarządzał z powodzeniem klubami w różnych państwach. Czas pokaże, czy tutaj w Anglii również osiągnie sukces.
- Jako piłkarz należał do grona najlepszych.
- Jeśli mnie pamięć nie myli, Laudrup był łączony z przyjściem do Liverpoolu. Wielka szkoda że jego przenosiny się nie udały, myślę, że pasowałby do stylu the Reds.
Komentarze (3)
dzizas