LIV
Liverpool
Towarzyski
24.07.2024
05:30
BET
Real Betis
 
Osób online 1898

Jose: Zapomina się o jego klasie


Luis Suarez zatrwożył już wiele bloków defensywnych rywali, jednak wciąż trwająca debata na temat jego dyscyplinarnej kary sprawiła, że wiele zespołów po prostu zapomniało, jak wielki talent on posiada.

Tak na ten temat wypowiedział się obrońca the Reds, Jose Enrique.

Urugwajski napastnik był w niemalże magicznej formie w niedzielnym meczu, zdobył bramkę wyrównującą oraz bezustannie terroryzował defensywną czwórkę Alana Pardew.

25-latek zdobył w tym sezonie 10 bramek w 15 występach, ma on największy dorobek strzelecki w drużynie Liverpoolu. Na drugim miejscu plasuje się Steven Gerrard z 3 golami.

Enrique powiedział, że ciągłe rozmowy na temat symulowania Suareza oderwało wiele drużyn od faktu, że były piłkarz Ajaksu wciąż udowadnia, że jest jednym z najlepszych napastników świata.

- Myślę, że te wszystkie rzeczy, które zostały wypowiedziane na temat Luisa spowodowały, że ludzie pozapominali jak dobrym piłkarzem on jest – powiedział boczny obrońca Liverpoolu.

- Po świecie chodzą różne typy napastników. Luis jest takim, który potrafi sobie sam stworzyć okazję do zdobycia bramki.

Enrique wydłużył listę atrybutów napastnika o dwa kolejne słowa: stosunek do pracy oraz nieustępliwość.

Wspomniał, że najlepszy strzelec Liverpoolu odmawia poddania się nawet wtedy, gdy wszystko idzie na przekór.

- Nie zawsze wszystko idzie po jego myśli, jednak on będzie próbował to zrobić nawet tysiąc razy podczas meczu – dodał Jose.

- Ludzie próbują walczyć z Suarezem, ponieważ jest dla nas ważnym piłkarzem. Niektórzy rywale po prostu się go boją.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Zubol89 06.11.2012 14:33 #
Sprawa jest prosta - gdybym był obrońcą robiłbym wszystko, żeby Luis nie przyjął piłki. Bo jeśli to zrobi to klękajcie narody :) Stąd tyle fauli na nim albo nawet prób ścinania go z nóg, przed czym on sam się pewnie w ten sposób broni, często upadając.
Charly 06.11.2012 14:36 #
To jedyny piłkarz, co do którego mam wrażenie, że choćby mu połamać nogi, to i tak jakoś przedrze się w stronę bramki.

Pozostałe aktualności

Wataru Endo: Zaczynałem jako numer dziewięć!  (0)
26.06.2024 16:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Argentyna awansuje do rundy pucharowej  (0)
26.06.2024 13:04, Kubahos, liverpoolfc.com
Gakpo strzela, ale Holandia przegrywa  (1)
25.06.2024 20:53, Margro1399, Liverpoolfc.com
LFC rozpoczyna współpracę z Japan Airlines  (0)
25.06.2024 20:03, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Absencja Joty na treningu wyjaśniona  (0)
25.06.2024 17:16, Bartolino, thisisanfield.com
Bobby Clark może trafić do klubu Ljindersa  (0)
25.06.2024 17:14, Vladyslav_1906, thisisanfield.com